Wpis z mikrobloga

Motomirki (brzmi ciut jak Motomyszy- pamiętacie taka bajkę?) mam pytanie.

Lata temu robiłem jednocześnie kilka kategorii prawa jazdy. Miedzy innymi A. Ostatecznie moto odpuściłem. Ale teraz znowu naszła mnie chęć. Zadzwoniłem do wydziału komunikacji i pani potwierdziła, że mają moje dokumenty potwierdzające ukończenie kursu. Wystarczy założyć PKK i mogę się umawiać do WORD na egzamin.

O ile z teorią sobie poradzę na własną rękę to egzamin praktyczny (plac) jest inny od tego którego ja się uczyłem. Motocykle tez ciut mocniejsze niż niegdysiejsze 125cc. Potrzebował bym zatem szkoły jazdy gdzie mógł bym wykupić z 10h (może więcej - zależy jak będzie szło po przerwie) i od nowa ogarnąć część praktyczną (plas + miasto) pod czyimś fachowym okiem.

Możecie polecić jakąś sprawdzoną szkołę jazdy w skierkach która dysponuje motocyklami tożsamymi z WORDowskimi oraz ma sensownych instruktorów?

#skierniewice #motocykle
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sebawo: nie chyba, a musi po prostu mieć jeśli chce czegokolwiek nauczyć. Jedyne co to jeszcze niektóre szkoły mają te Yamahy YBR250, żeby totalne świeżaki mogły się wczuć w motocykle.
I zależnie od rejonu są Gladiusy, MT-07 i XJ600, no i te ostatnie chyba są najbardziej spokojne jeśli chodzi o ruszanie
  • Odpowiedz