[m.....6]

#motocykle #transport #drogi #motoryzacja
Oglądając ten film doszedłem do wniosku że dobrym sposobem na powstrzymanie gimbo motocyklistów zajeżdżających wioski, mniejsze miejscowości, tereny leśne jest budowanie progów zwalniających dla motocykli lub innych przeszkód, takie coś mogłoby nastąpić na wniosek mieszkańców, zatwierdzane przez gminę lub inny organ i przez ten organ realizowane. Co o tym pomyśle myślicie? To musi być ciężkie być wystawionym na te zagrożenia i utrudnienia powodowane przez nich w końcu.

[Pantokrator]

@maros116 ja nie mówię, że dewastacja lasów, przyrody czy czyjegoś mienia jest ok, bo za niszczenie to bym sam łapy ucinał. Ale jest sporo ludzi, którzy po prostu chcieliby zaznać przygody jadąc na przełaj, unikając dróg jak ognia etc. A z tego co widzę, to nawet jazda po polach i łąkach to gwarantowany ból d--y. Co do jazdy na torze - raz, że masz tam sporo ludzi, nie każdy to lubi,

[m.....6]

@Pantokrator: w teorii to może ładnie wyglądać, jednak w praktyce mamy do czynienia z bandą wyrostków chcących się popisać i mających w dupie innych ludzi. Wcale się więc nie dziwie że mieszkańcy mają dosyć, zatrzymują ich, rozwieszają liny, kopią doły i inne sposoby stosują żeby po prostu mieć spokój, sam bym tak robił

[Pantokrator]

@maros116 ja bym uczciwie wezwał policję, bo rozwieszanie linek to zwyczajne wiesniackie usiłowanie morderstwa i zdumiewa mnie, że ludzie z taką mentalnością jeszcze się zdarzają.

[m.....6]

@Pantokrator: jeśli oni uciekają przed policją, zasłaniają tablicę, policja jest bezradna, to samosąd bierze górę bo frustracja rośnie. Późną porą, wczesną porą nie dają ludziom odpocząć, dzieci nie mogą wyjść na ulicę, bo gimbaza ma wolne i jeździ w kółko i się popisuje...

[Pantokrator]

@maros116: "uciekają przed policją" i "zasłaniają tablicę" - jak policji zależy, by kogoś złapać, to go złapią. Ta cała bezradność to mit totalny.
To, co zrobili ludzie z filmu, było bardzo dobre - zatrzymać, spacyfikować i wezwać policję. A nie jakieś linki itp. niebezpieczne kretynizmy.