Wpis z mikrobloga

@pepepanziemniak: zajebiscie ziom. Robisz se kciukiem jak se dobrze ustawisz se zmieniasz jak se chcesz i gitarka. #!$%@? 50 km /h i nawet wiesz trzymajac reke na tej klamce nie musisz reki przemieszczac.
Na moim 1 rowerku tak mialem i za #!$%@? juz nie zmienie tegj technologii.
@pepepanziemniak: ja kiedyś miałem za gówniaka takiego klasyka rodem z PRL, więc nie wiem czy podobne - ale chyba tak. O niedogodnościach ci już wyżej napisali, ale ja napiszę o jednej krytycznej wadzie, która mnie niewiarygodnie irytowała - brak indeksacji przełożeń. Jedziesz i rzeźbisz o milimetr/dwa bo nie wiesz czy przełożenie weszło, czy nie, po czym przesuwasz o kolejny milimetr i jeb - inny bieg. Do dupy to rozwiązanie.

Brak profitu.
e? Ogólnie wiem, że klamkomanetki lepsze i żebym dołożył 5k do czegoś porządnego, ale co poradzę, że podobają mi się stare szosy z lat 80/90. Ktoś używał?


@pepepanziemniak: niekoniecznie 5k, ale jeżeli sam nie umiesz tego naprawiać i chcesz jeszcze na tym sportowo pojeździć to moim zdaniem pchanie się w starą szosę to nieporozumienie. A coś sensownego na początek kupisz już za lekko ponad 2k.
@pepepanziemniak: Jeździłem na takich 2 sezony, da się z tym jeździć rekreacyjnie, trenować samemu, jakieś wypady dłuższe to bez problemu, ale do ustawek raczej bym się nie przymierzal, musisz 200m wcześniej myśleć o tym że trzeba zredukowac żeby mieć czas na wyhamowanie. Nie jest to za bezpiecznie, jedyny plus tego rozwiazania jest taki że jednym ruchem przerzucisz całą kasetę ;D co do indeksacji to miałem, ale nie chciało mi się regulować
Jak nie masz za dużego budżetu a chcesz spróbować kolarstwa to moim zdaniem prędzej zbrzydzenie Ci się od od jakichś bólów, drętwień albo niewygodnej pozycji a nie od tego ze masz przerzutki na ramie a nie klamkomanetki


@Limon2g: ale kupienie jakiejś retro-szosy, której się nie umie serwisować, albo jest w kiepskim stanie technicznym też potrafi obrzydzić jazdę :D
@geuze: ja swoją kupiłem za 300 oddalem do serwisu na przegląd i powiedziałem żeby nie przekroczyli 200złoty bo szosa za 300, a jeszcze się uczyłem to mój budżet za duży nie był. Jedyne co w tej szosie zrobilem samemu to smarowalem łańcuch pare razy na sezon, "wyłączyłem" indeksowanie bo nie chciało mi się regulować przerzutek i zmieniłem owijke przy okazji zmiany klamek bo pękła mi guma. Generalnie mało dbalem o ten
@Limon2g: no cóż - wszystko zależy od podejścia. Wiadomo, że jak chce się jeździć to pojedzie się na wszystkim. Z używkami jest jednak zawsze loteria, szczególnie, jeżeli się nie ma o tym pojęcia ( ͡º ͜ʖ͡º)
@geuze: No tu to się trudno nie zgodzić. Ja akurat mialem niesamowitego farta bo nawet z rozmiarem ramy trafiłem idealnie, a nie wiedzialem o kolarstwie kompletnie nic, nawet tego ze jest coś takiego jak klamkomanetki ;D