Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej, w sumie nie sądziłam, że kiedykolwiek coś napiszę tutaj, ale... Co myślicie o sytuacji, kiedy chłopak wymusza na mnie kontakty seksualne? To znaczy teoretycznie nie robi tego na siłę (w sensie nie przygniata mnie, nie dusi, nie bije itp), ale kiedy mówię "nie", on tego nie przyjmuje do wiadomości i dalej się "przystawia", nawet jeśli go odpycham... ostatecznie ulegam (niekoniecznie to musi być seks, raczej rzadko), ale nie raz po czymś takim ryczałam i on to widział, dobrze wie, że to przez to, ale i tak sytuacja się powtarza bardzo często. Ja po prostu nie chcę na razie takich kontaktów, mam złe doświadczenia z poprzedniego związku (w sensie ogólnego traktowania przez faceta) i na razie nie chcę wchodzić w taką intymność. Teraz jestem w takim stanie, że chce mi się rzygać na samą myśl o seksie, czy czymkolwiek z tym związanym, mam totalnie dość tego. No ale według niego powinnam mu pozwalać, bo on się czuje przytłoczony i odepchnięty, kiedy tego nie robię.

Teraz jak to napisałam, to widzę jak strasznie słabo to wygląda. A najgorsze, że obydwoje mamy +25 lat, nie żadna gimbaza. Boję się samotności, kocham go, ale chyba dłużej tak nie dam rady. Chyba, że faktycznie to ja wydziwiam?

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 99
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: do OP: po prostu się nie dobraliście. Gdyby to był ten właściwy, to ściągałabyś majtki przez głowę i to on czułby się wiecznie molestowany o seks. Przemyśl dokładnie co jest Twoją motywacją (jego pieniądze czy Twój strach przed samotnością?) do tkwienia w tej relacji. Lepiej zakończ ten związek dla Waszego wspólnego dobra.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania nie wiem po co w ogóle wchodzić w nowy związek jeśli jeszcze nawet się nie zebrałas po poprzednim. Dla mnie bliskość fizyczna to jeden z fundamentów dobrej relacji. Jeśli nie ma tego na początku, w fazie w której wciąż hormony buzuja, to niestety nie liczę na to, że w przyszłosci będzie inaczej. Nie mówię że masz mi skakać na bolca na pierwszej randce ale od 25 letniej kobiety po związkach
  • Odpowiedz
@megaloxantha: > z jego punktu widzenia pewnie grasz niedostępną

jeśli związek trochę trwa, to zazwyczaj mężczyzna umie rozpoznać, kiedy to jest tylko gra, a kiedy NIE i koniec. W drugą stronę też to działa (przecież niebieski_pasek też może być zmęczony, głodny itp.).

@AnonimoweMirkoWyznania: ile ze sobą jesteście? rozmawiałaś z nim o tym? Moim zdaniem uleganie jeśli rzeczywiście nie chcesz do niczego dobrego nie prowadzi - tylko pogłębia stan,
  • Odpowiedz
NIE znaczy NIE w każdej sytuacji. ZAWSZE.


@NAGI: W ogóle nie czytasz co @NAGI napisał. Nie napisał, że MIAŁ PRAWO ŻĄDAĆ OD NIEJ SEKSU, ale napisał, że MIAŁ PRAWO OCZEKIWAĆ ŻE W ZWIĄZKU BĘDZIE SEKS. I nie zaprzeczaj temu, bo większość dorosłych ludzi oczekuje, że w związku seks będzie. I każdy ma prawo tego oczekiwać, bo tak związek wygląda. Nie jest to równoznaczne z posiadaniem prawa do żądania
  • Odpowiedz
Czytam niektóre komentarze i autentycznie tracę wiarę w ludzi. Niektóre są tak prymitywne i pozbawione choć odrobiny empatii, że nie myślałam, że to możliwe, nie w takiej skali.
  • Odpowiedz
@NAGI: W ogóle nie czytasz co @NAGI napisał. Nie napisał, że MIAŁ PRAWO ŻĄDAĆ OD NIEJ SEKSU, ale napisał, że MIAŁ PRAWO OCZEKIWAĆ ŻE W ZWIĄZKU BĘDZIE SEKS. I nie zaprzeczaj temu, bo większość dorosłych ludzi oczekuje, że w związku seks będzie. I każdy ma prawo tego oczekiwać, bo tak związek wygląda. Nie jest to równoznaczne z posiadaniem prawa do żądania seksu albo wymuszania albo coś w tym stylu,
  • Odpowiedz
@The_Starfish tak, dziewczyno. Facet ma prawo oczekiwać różnych rzeczy w związku. Kwestia tego, czy w ogóle o tym rozmawiali. Ale i faceci mają prawo oczekiwać różnych rzeczy.

Jak mam samochód to oczekuje że mnie dowiezie do pracy. Jak mam żonę, to oczekuje kg czasu do czasu, że pójdziemy do łóżka.
  • Odpowiedz
Ja po prostu nie chcę na razie takich kontaktów, mam złe doświadczenia z poprzedniego związku (w sensie ogólnego traktowania przez faceta) i na razie nie chcę wchodzić w taką intymność. Teraz jestem w takim stanie, że chce mi się rzygać na samą myśl o seksie


@AnonimoweMirkoWyznania: skończy się tak, że przed Twoim następnym chłopakiem (bo z obecnym się niebawem rozstaniesz na bank, jeśli on nie zrozumie Twojego stanu) będzie jeszcze
  • Odpowiedz
Dlatego małżeństw coraz mniej, obecnie to dla mężczyzn same obowiązki i zero korzyści.


@megaloxantha: no świetne podejście do małżeństwa. Jeśli facet chce się ożenić tylko po to, żeby mieć ustawowo gwarantowany sex, to niech on lepiej nie wychodzi z piaskownicy
  • Odpowiedz