Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki i Mirabelki potrzebuje kopa w pupe, wsparcia albo porady. Cokolwiek. Po kilku latach związku niebieski okazał się głupim siusiakim (niestety, nie wypada przeklinać różowemu ( ͡° ʖ̯ ͡°) ). Zakończyłam związek, bo innej opcji nie było. Dzieje się ze mną coś strasznego. On wydzwania do mnie od wczoraj (świeża sprawa) a ja za każdym razem przeżywam mini zawał. Kocham go, tęsknie za nim, chciałabym odebrać, usłyszeć jego głos i zapomnieć o wszystkim. Ale tak się kuźwa nie da. Jeśli to zrobię to będę czuja się jak g---o, którym można pomiatać. Jestem słaba jak barszczyk babci Stasi w wigilię. Jak sobie poradzić z takimi emocjami? Booosz, przecie ja miewam nawet takie myśli, że sama do niego zadzwonię, choćby pod jakimś głupim pretekstem (numer znam na pamięć). Nie wiem po co. A raczej wiem, pewnie żeby wszystko wybaczyć i zrobić z siebie ściereczkę do podłogi. To już sadomasochizm wersja budżetowa, bo bez pejczyka. Wiele wybaczałam, taki ze mnie typ kobietki, ale szambo wywaliło już na skale powyżej granicy żenady. Jak nie dać sobą pomiatać? Nie odbierać od niego? Numeru nie mogę zmienić, dzwoni na mój służbowy. Poza tym jak już pisałam mam tak przepalone zwoje, że boję się, że sama do niego zadzwonie. Emocje szaleją i walczę, walczę i walczę z nimi i sił mi brakuje a poddać się nie chcę. On jest bardzo dobry w manipulacji ludźmi. Wiem, że i mnie potrafiłby zmanipulować. Dlatego uciekłam, schowałam się w piwnicy i czekam aż mi przejdzie ta reszka uczuć którymi nadal go darzę . Ale ktoś wymyślił te durne telefony z którymi moja forteca sobie nie radzi. Tak w skrócie, żeby nie było: Było nam miło i dobrze się wiodło. Typowy złoty chłopak, którego wszyscy uwielbiają i który wszystkim chętnie pomaga. Aż w końcu pomógł koleżance z którą był na delegacji za granicoo na dwa tygodnie. Nie wiem, może kolegom z delegacji też w taki sposób pomagał, nie wnikam. W każdym bądź razie uznał, że dwa tygodnie bez segzów to dla niego za wiele a że koleżanka cierpi na chroniczne popuszczanie szpary (nie, nie dam wam jej numeru), każdemu kto pnie się po szczeblach kariery (dobrze zarabia) a do tego miała dołka to się pocieszali dogłębnie, doustnie i pewnie jeszcze ANALizowali wszystkie problemy. No umrę chyba. Boli strasznie, ślub tuż za rogiem, wspólny dom i pieseł a w planach dzieci. Kilka lat w plecy. Psychika rozjechana gorzej niż c---a koleżanki "po przejściach". A ja co robię? Siedzę i płaczę, bo boję się, że do niego wrócę. Jak rozdawali asertywność, resztki dumy na czarną godzinę i bycie stabilnym emocjonalnie to ja chyba stałam w kolejce po rogale i konto na wypoku. No biznes zrobiłam jak wuj. On oczywiście przeprasza, prosi, "to nie tak jak myślisz", kocha i cierpi (on kuźwa xDDDDD), chce wszystko naprawić, zrezygnować z pracy itp. itd.( ͡º ͜ʖ͡º) A ja chce tylko przestać go kochać i żeby zniknął i żeby nie odebrać od niego telefonu i tone czokolady + lody. Mam horom głowe, pomuszcie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#zwiazki #logikarozowychpaskow no i oczywiście #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Tak oceniając (niestety) po sobie, to domyślam się, że możesz sobie przeżywać, ale gdzieś tam w środku cieszy Cię, że on dzwoni, przeprasza, a głupota podpowiada, ze skoro chce mu się wydzwaniać to żałuje i wcale nie jest taki zły. Pamiętaj, że szacunek daje się tym co szanują samych siebie. Skoro zdradził to pewnie zdradzać będzie, nie ma zmiłuj choćbyśmy chciały żeby było inaczej, wybaczanie takich spraw to zabieranie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: on Cię kocha i tylko z Tobą chce stworzyć wartości wyższe ponad jego egoizm (jak rodzina).
z tamtą to tylko zwierzęcy instynkt, rozładowanie napięcia, po to żeby być efektywniejszym w pracy i zarabiać na Wasz wspólny dom.
Ciebie zaś kocha za osobowość, a nie za c---i.
Wolisz tworzyć rodzinę z ciamajdą w wynajmowanych blokach?
Możecie się rozejść w poczuciu zranienia, albo nie przywiązywać do tego uwagi i wychować wspaniałe,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chciałbym by mnie kiedyś tak kobieta pokochała... póki co trafiam na tępe, nieuczciwe k---y-księżniczki. Nie możesz do tego oszusta wrócić, skoro zrobił to raz to robił/zrobi to więcej razy. Oszust to oszust. Nieuczciwy to nieuczciwy człowiek. To nie jest przypadkowe wdepnięcie w g---o, tutaj musiała być wola i świadomość konsekwencji obu osób. Nie można pozwolić na takie coś.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: zdaj sobie sprawę z tego, że nie wyruchał jej dlatego że ją kocha, tylko dlatego że chciało mu się r----ć. Kocha ciebie, a nie ją. Ich łączy tylko s--s, a was coś dużo większego.

A juz tak całkiem serio, najlepiej gdy znajdziesz innego boltza a o nim zapomnisz. Zdradził raz to zdradzi i drugi.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Z czasem zapomnisz, jak wszystko inne. Zajmij się układaniem swojego życia, bądź otwarta na jakąś nową znajomość. Jak on sobie nie odpuści z tymi telefonami nawet po dłuższym czasie, to już podchodzi pod nękanie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nasza pamięć jest zawodna i często idealizuje to co było, usuwając złe wspomnienia. Za jakiś czas dojdziesz do wniosku, że byłaś z nim tak szczęśliwa że jeden mały skok w bok to nic takiego, i wszystko wybaczysz żeby tylko było tak jak dawniej.
Jak chcesz tego uniknąć to zrób sobie długą i dokładną liste jego wad, wypisz wszystkie niespełnione obietnice, kłótnie, opisz ze szczegółami wszystko co wiesz o tym
  • Odpowiedz