Aktywne Wpisy
badreligion66 +345
Fennrir +161
Nie żebym był fanem Stanowskiego, ale w kwestii powalonej ilości reklam przed seansami ma stuprocentową rację, tymczasem lewoskrętne wykopki od dwóch dni bronią zachłannych korporacji tylko dlatego że "hurr durr stanoski pisowiec". Pewnie jak Stanowski skrytykuje że te same ciastka w Polsce mają mniejszą gramaturę niż w Niemczech albo elektronika jest droższa niż na zachodzie to wychodki też będą bronić tej patologii byleby mu dowalić xD
#stanowski #kanalzero #kino #bekazlewactwa #bekazpodludzi
#stanowski #kanalzero #kino #bekazlewactwa #bekazpodludzi
Mireczki i Mirabelki potrzebuje kopa w pupe, wsparcia albo porady. Cokolwiek. Po kilku latach związku niebieski okazał się głupim siusiakim (niestety, nie wypada przeklinać różowemu ( ͡° ʖ̯ ͡°) ). Zakończyłam związek, bo innej opcji nie było. Dzieje się ze mną coś strasznego. On wydzwania do mnie od wczoraj (świeża sprawa) a ja za każdym razem przeżywam mini zawał. Kocham go, tęsknie za nim, chciałabym odebrać, usłyszeć jego głos i zapomnieć o wszystkim. Ale tak się kuźwa nie da. Jeśli to zrobię to będę czuja się jak gówno, którym można pomiatać. Jestem słaba jak barszczyk babci Stasi w wigilię. Jak sobie poradzić z takimi emocjami? Booosz, przecie ja miewam nawet takie myśli, że sama do niego zadzwonię, choćby pod jakimś głupim pretekstem (numer znam na pamięć). Nie wiem po co. A raczej wiem, pewnie żeby wszystko wybaczyć i zrobić z siebie ściereczkę do podłogi. To już sadomasochizm wersja budżetowa, bo bez pejczyka. Wiele wybaczałam, taki ze mnie typ kobietki, ale szambo wywaliło już na skale powyżej granicy żenady. Jak nie dać sobą pomiatać? Nie odbierać od niego? Numeru nie mogę zmienić, dzwoni na mój służbowy. Poza tym jak już pisałam mam tak przepalone zwoje, że boję się, że sama do niego zadzwonie. Emocje szaleją i walczę, walczę i walczę z nimi i sił mi brakuje a poddać się nie chcę. On jest bardzo dobry w manipulacji ludźmi. Wiem, że i mnie potrafiłby zmanipulować. Dlatego uciekłam, schowałam się w piwnicy i czekam aż mi przejdzie ta reszka uczuć którymi nadal go darzę . Ale ktoś wymyślił te durne telefony z którymi moja forteca sobie nie radzi. Tak w skrócie, żeby nie było: Było nam miło i dobrze się wiodło. Typowy złoty chłopak, którego wszyscy uwielbiają i który wszystkim chętnie pomaga. Aż w końcu pomógł koleżance z którą był na delegacji za granicoo na dwa tygodnie. Nie wiem, może kolegom z delegacji też w taki sposób pomagał, nie wnikam. W każdym bądź razie uznał, że dwa tygodnie bez segzów to dla niego za wiele a że koleżanka cierpi na chroniczne popuszczanie szpary (nie, nie dam wam jej numeru), każdemu kto pnie się po szczeblach kariery (dobrze zarabia) a do tego miała dołka to się pocieszali dogłębnie, doustnie i pewnie jeszcze ANALizowali wszystkie problemy. No umrę chyba. Boli strasznie, ślub tuż za rogiem, wspólny dom i pieseł a w planach dzieci. Kilka lat w plecy. Psychika rozjechana gorzej niż cipka koleżanki "po przejściach". A ja co robię? Siedzę i płaczę, bo boję się, że do niego wrócę. Jak rozdawali asertywność, resztki dumy na czarną godzinę i bycie stabilnym emocjonalnie to ja chyba stałam w kolejce po rogale i konto na wypoku. No biznes zrobiłam jak wuj. On oczywiście przeprasza, prosi, "to nie tak jak myślisz", kocha i cierpi (on kuźwa xDDDDD), chce wszystko naprawić, zrezygnować z pracy itp. itd.( ͡º ͜ʖ͡º) A ja chce tylko przestać go kochać i żeby zniknął i żeby nie odebrać od niego telefonu i tone czokolady + lody. Mam horom głowe, pomuszcie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zwiazki #logikarozowychpaskow no i oczywiście #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
ANONIMOWE NA FACEBOOKU: https://facebook.com/anonimoweproblemy
po pierwsze, masz okropny styl pisania, nie rób tak nigdy więcej, bo ta historia nie potrzebuje dośmieszniania :v
po drugie, zablokuj jego numer
po trzecie, zadbaj o to, żeby zawsze mieć pod reką jakąś bliską osobę, która Cię wesprze i umocni w tym, żeby się nie odzywać
po czwarte, przeczekaj, to jedyne lekarstwo
Tak na poważnie to musisz zacząć się spotykać z kimś innym, zająć głowę byś nie rozmyslala bo to nie pomaga.
Wątpię, żeby ktoś kto został zdradzony opisywałby problem w taki sposób. 2/10 jednakże, bo odpisałem
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania znam to, przerabialem. Jak chcesz pogadac, to mozesz pisać. I pamietaj, ze najlepszy jest czas. Nie rób glupot, bo bedziesz żałować tego bardziej (np. jak zostawi Cię po slubie i z dzieckiem).
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora