Aktywne Wpisy
Leosiaa +2
W sumie to na #!$%@? kupować mieszkanie na ten moment? Wynajem u mnie w powiatowym 2 tys., mieszkanie o takim samym standardzie to 400 tys xD czyli po 20 latach dopiero by się zwróciło nie uwzględniając raty kredytu, z którą by mi wyszło jakieś (!!) 800 tys. XD
Jako młody człowiek to pewnie będę mieć ochotę zmienić jeszcze 10 razy miejsce zamieszkania i pracę. Może skończę jako urozmaicenie witryn na ulicy czerwonych
Jako młody człowiek to pewnie będę mieć ochotę zmienić jeszcze 10 razy miejsce zamieszkania i pracę. Może skończę jako urozmaicenie witryn na ulicy czerwonych
JanDzbanPL +78
#rozowepaski #zwiazki #niebieskiepaski
Bo wielkie zakochanie według mnie nie usprawiedliwia głupoty i zaslepienia przy podejmowaniu decyzji w tak ogromnie ważnej sprawie, jak małżeństwo.
Ale ja to może mało romantyczna jestem :p
Z nazwiskiem to tak gorzej. Bo na czas małżeństwa to korzystacie po równo z dobrobytu. A dopiero jak sie rozstajecie jest odpowiedni podział.
I w sumie... Biorąc czyjeś nazwisko nic nie ryzykujesz. Załóżmy ze tak jak pisałem. Po 30 latach współmałżonek zmienia sie o 180. To bez intercyzy jest lipa. A nazwisko możesz miec swoje z powrotem i
Co mi zmienia faktu, ze zależy w jakim kontekście na to spojrzymy.
Ty zakładasz,ze jednak maz sie nie zmieni mocno. I ze wiesz ze wychowa dzieci dobrze. A jakby doszło do sytuacji w której wolałabyś jednak dać to swojemu rodzeństwu? To juz byś nie mogła się z tego wycofać.
@stan-tookie-1: a co w wypadku, gdy laska daje dyla z dzieciakami? też nic nie dostanie z majątku męża?
@migdalll: też nie, to dalej jest majątek osobisty
Da pełnomocnictwo adwokatowi i dostaniesz wezwanie na sprawę rozwodową + podział majątku.
A nie przyjęcie nazwiska uruchamia się juz na sam start i to pokazuje, ze w ogóle sie nie chcesz utożsamiać z małżeństwem.
Intercyza tego nie pokazuje ze sie nie utożsamiam. Tylko zabezpieczam na to co moze byc przy koncu związku.
Oczywiście to tylko taka moja opinia. Sam nie wiem czy miałbym focha czy
Tylko tutaj dzieci też są już traktowane jak "majątek" - dlatego kobieta je zabiera priorytetowo, bo na sprawie rozwodowej to będzie tylko i wyłącznie #!$%@? o alimenty, które ma facet płacić.
I tak na 99% matka dostanie dzieci - ale wiesz, jakby ten 1% pyknął i dostanie facet to lipa, więc ostrożności nigdy za wiele.
To jest tak #!$%@?, że samo myślenie o tym irytuje.
W praktyce jak masz dobrego papugę to możesz zostać w skarpetkach.
A jak nie będziesz chciał lub nie będziesz w stanie płacić alimentów, to twoi rodzice będą płacili.
Warto podkreślić, że to nie jest w tym "#!$%@? kraju", tylko na Zachodzie jest o wiele gorzej.
Wytłumaczę wam o co w tym chodzi i dlaczego wykopki biją o to pianę.
Sprawa jest bardzo prosta.
Idziesz w tango to #!$%@? i nie masz nic.
Po drugie, na #!$%@? płaczecie na temat owej intercyzy.
To jest bardzo dobre narzędzie prawne dla każdego małżeństwa.
Ale skoro podchodzicie do tego tylko z punktu "bo mnie #!$%@? z domu bez niczego" to nie mam pytań.
@Kynareth: jak zdradza to niech #!$%@?.
Więc intercyza to podstawa małżeństwa. Bolcują się na boku na potęgę a potem płacz
Ryczcie sobie po kątach bo i tak do niczego nei dojdziecie, wszystko co macie to przez cięzko zarobione pieniądze #niebieskiepaski
@Yolocaust: u mnie w rodzinie sytuacja taka była/jest. Kobieta jak mieszkała u rodziców męża to była do rany przyłóż, spoko kobieta. Zero problemów. Nawet ją lubiłem. Mąż ze wsparciem swoich rodziców(jej rodzice nie wnieśli nic, mieszkają w drewnianej gówno-chatce na zadupiu), czyli tych u których mieszkali wybudowali dom. Rok
za późno... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po ślubie to nawet konto oddzielne to podstawa!
To samo w drugą, jeśli nie wnosisz do związku nic poza wypłatą, mieszkaniem po babci i mercem w leasingu, to się nie dziw, że laska kombinuje, jak kopnąć cię w
@Yolocaust: a nie byłeś może świadkiem sytuacji, kiedy kobieta zostawała z dzieciakami, bo facetowi wjechał kryzys wieku średniego i znalazł sobie młodszą/inną dla odmiany jednocześnie płacąc na dziecko jakieś śmieszne alimenty? Bo ja tak. Niestety prawo nie przewiduje instytucji odszkodowania/zadośćuczynienia przy rozwodzie, więc ustrój wspólności małżeńskiej zabezpiecza kobietę przed
@TaoHosts: przypadek z życia: facet idzie w tango, oboje pracują, mieszkają w jego domu (remonty i wyposażenie na start zapewnili rodzice panny młodej) po rozwodzie żona wraca do rodziców. Z dzieckiem. No super sprawa. Bo wiesz, że w tango mogą pójść obie strony, nie?
I co?
Jak facet pójdzie w tango i będzie to powodem rozwodu, to kobieta dostaje alimenty.
A wiesz co facet dostaje?
Jeśli nie było orzekania o winie, to oboje mogą żądać od siebie alimentów, jeśli jedno z nich znajduje się w niedostatku.
Komentarz usunięty przez autora
@ninakraviz: Słyszałaś o sytuacji, że żona płaciła alimenty na męża? Bo ja nie... ale już mąż płacący na żone to norma.
Takie mamy sądy. Prokobiece.
A jak wygląda to w praktyce teraz?
No właśnie.
Wygląda to tak samo jak z przyznaniem dziecka.
Nie poruszam tego, bo uważam, że kobieta powinna na smyczy chodzić - no, może tylko po domu, if you know what I mean (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Ale prawo, albo raczej wykonawcy prawa zbyt przychylnie patrzą na płeć piękną i to kosztem facetów.
Nie mam nic przeciwko
A papuga? A koszty domu w którym nie mieszkał i musiał płacić rachunki?
Nie bekła.
Tak samo jak żadna inna kobieta nie bekła za fałszywe oskarżenia o pedofilię, pobicie, itd. - tutaj trzeba wytaczać procesy cywilne.
Yea, right.
Wszystko ładnie wygląda
@TaoHosts: koszty zastępstwa procesowego tez zwraca przegrana strona.
@TaoHosts: niby jakim cudem? Twój kolega coś kręci. Kobieta oskarżyła faceta o znęcanie się przed sądem! Na sprawie sądowej z zeznań sporządzane są protokoły, pewnie jeszcze zeznawała pod przysięgą. Kolega dowiódł, że oskarżenie było fałszywe, jak mogła za to nie odpowiedzieć skoro naruszyła konkretny art. KK?
@TaoHosts: za bezumowne korzystanie z nieruchomości przysługuje odszkodowanie....
Bekniesz za zeznania pod przysięgą jako świadek.
Nie ma, że bezumowne, bo była jego żoną i była zameldowana.
Problem w tym, że on jest właścicielem domu i na nim ciążą formalnie wszelakie opłaty.
Uwierz mi, ilość sposobów na #!$%@? faceta zależy tylko od poziomu kreatywności.
Ja nie twierdzę, że takie rzeczy nie mają miejsca, ale twierdzenie, że to się zdarza wyłącznie ze strony kobiet pod adresem facetów jest błędne. Pomyśl o sytuacjach w których to facet ma znajomości w wymiarze sprawiedliwości albo jeszcze lepiej - jest policjantem i
Komentarz usunięty przez autora