Aktywne Wpisy
Jaque +15
Serce mi się kroi, przyszedł na nogi do mnie bo źle się czuje
Ytarka +29
Mam taką batkaczkę nierozłączkę, co jeździ ze mną na różne wycieczki i ma wszystkie super atrakcje.
Tu pali sobie akurat przed koncertem.
#takbylo #takaprawda #heheszki #logikarozowychpaskow #smiesznypiesek
Tu pali sobie akurat przed koncertem.
#takbylo #takaprawda #heheszki #logikarozowychpaskow #smiesznypiesek
Działo się to w romantycznych latach 60., w pokojowo nastawionej (i dumnej z tego!) Kanadzie. Byłem wtedy nastolatkiem i gorąco wierzyłem w Bakuninowski anarchizm. Śmiałem się z moich rodziców, gdy próbowali mi tłumaczyć, że jeśli rząd kiedykolwiek spróbowałby się rozbroić, wybuchłoby piekło. Rzeczywistość zaoferowała nam empiryczny test naszych sprzecznych poglądów—17 października 1969 o godzinie ósmej rano montrealska policja rozpoczęła strajk generalny. Pierwszy bank został obrabowany o 11.20. Do południa większość sklepów w centrum była już zamknięta (i złupiona). W ciągu kolejnych godzin taksówkarze podpalili garaże firmy zajmującej się wynajmem limuzyn, która konkurowała z nimi o pasażerów odwożonych z lotniska, domorosły snajper zastrzelił funkcjonariusza policji, tłum splądrował kilka hoteli i restauracji, a pewien lekarz zabił włamywacza, na którego natknął się w swoim podmiejskim domu. Bilans dnia to sześć obrabowanych banków, ponad sto rozszabrowanych sklepów i dwanaście podpaleń. Do wywozu potłuczonego szkła ze sklepowych wystaw trzeba było wynająć czterdzieści ciężarówek, a wartość zniszczeń grubo przekroczyła trzy miliony dolarów, nim władze zdecydowały się wezwać wojsko (i, oczywiście, Kanadyjską Policję Konną), by zaprowadzili porządek. Moje poglądy polityczne legły w gruzach...
Może to efekt Pollyanny, a może po prostu bardzo chcę wierzyć, że ludzie byliby dobrzy nawet, gdyby nie obserwowała ich i nie pilnowała policja (ani Pan Bóg). Z drugiej jednak strony większość mieszkańców Montrealu to bez wątpienia ludzie wierzący. Dlaczegóż zatem lęk przed Bogiem nie powstrzymał ich, gdy ziemscy policjanci na chwilę zeszli ze sceny? Czy strajk montrealskiej policji nie był przypadkiem dobrym naturalnym eksperymentem weryfikującym hipotezę, jakoby to Bóg czynił nas dobrymi? A może w cynicznej uwadze H.L. Menckena ("Ludzie mówią, że potrzebujemy Boga, kiedy chcą powiedzieć, że tak naprawdę potrzebujemy policji") kryje się nieco prawdy?
#bogurojonynadzis, #dawkins, #bogurojony, #teologia, #religia, #ateizm, #wiara, #filozofia, #etyka, #anarchizm
Co do Twojego wywodu - nie rozumiem co ma do USA i jej potencjał militarny. Jak zresztą zapewne wiesz Montreal leży w Kanadzie. A jak nie wiesz - to jest to napisane w tym właśnie tekście.
Nie wiem co do wydarzeń w Kanadzie mają pozwolenia na broń palną.
A co do zbrodniarzy będących małą częścią społeczeństwa - jakie zbrodnie tam
Ad2. Do czego zmierzasz?
Ad3. Najmniejsza liczba zabójstw w UE jest w UK gdzie broni jest mało. Największa - w krajach Bałtyckich, gdzie broni jest mało.
Ad4. Dlatego jesteś anarchistą - nie rozmawiasz z ludźmi i żyjesz we własnej piwnicy, albo normiklandzie. Porozmawiaj
Ad2. Jeżeli USA zaatakowałoby neutralne kraje to miałoby problemy a ludzie za to odpowiedzialni mieliby duże problemy.
Ad3.
W UK jest więcej imigrantów, mniej policjantów a akurat kara śmierci jest nieobecna w UE. A co do kodowania: mówię o ustandaryzowanych danych Eurostatu a nie o danych OECD, wg których Polska jest bezpiecznym krajem,
Ad2. Odpowiednio wcześniej nastrajając społeczeństwo. Poza tym to jest raczej argument za tym, że właśnie robią co chcą a nie za jakąś szczególną moralnością.
Ad3. Tak... Temperatura na pewno... Dlatego właśnie w Australii jest bezpiecznie a w Rosji nie. Albo w Norwegii bezpiecznie a w Afryce nie....
Ad4. Państwo nabyło te prawa. Ze średniowiecza pochodzi mnóstwo aktów prawnych. Królowie wyłonili się z posiadaczy ziemskich. Zresztą: jeżeli kwestionujesz państwowe akty prawne,
Ad3. Argument rozbrajający. Równie dobrze można byłoby uwzględnić zagęszczenie populacji trzyszcza biegacza. Nigdy nie słyszałem o powiedzie, dla którego należałoby to wykluczyć.
Ad4. Nie ma czegoś takiego jak prawo naturalne. Co do aktów: masz akt urodzenia. Jesteś obywatelem RP - masz nałożone obowiązki. Podziękuj rodzicom.
A co do argumentu Locke. Na tej zasadzie nikt nie ma