Aktywne Wpisy
ONVIF +479
Jakiś czas temu jadąc samochodem prawie rozjechałem kociaka który o 4:00 był na środku ulicy. Mokry, ubłocony i wychudzony. Mimo, ze nigdy jakoś za kotami nie przepadałem to wziąłem go do domu, żona go ogarnęła, zawiozła do weterynarza i daliśmy info po znajomych, że mamy kotka do oddania. Jakoś tak się złożyło, że akurat nikt nie chciał, do schroniska też jakoś nastroju nie było żeby go oddać.
Tak dorobiłem się kota.
I
Tak dorobiłem się kota.
I
notoelo +107
Skończyłam wczoraj pracę o 22. Na sam koniec dnia dowiedziałam się, że mam wolny weekend, a w poniedziałek na 17. Pomyslałam, że dawno nie robiłam nic spontanicznego, wiec o 1. w nocy zdecydowałam, że pojadę sama na Mazury. xD
Sprawdziłam autobusy z dworca zachodniego w Warszawie, p----ś glancuś, było nawet kilka na godzinę 7. Chciałam zarezerwować bilet, ale wciąż pokazywały się jakieś błędy typu "spróbuj ponownie".
Pomyślałam więc, że pojadę na 6 na dworzec i na pewno coś złapię. Wstałam o 4 rano, poleciałam na pociąg i dojechałam na zachodnią. Przytuptałam do hali głównej dworca PKS, proszę o bilet na najbliższy autobus do Pisza. Okazało się, że wszystkie bilety wykupione i muszę czekać 3,5 godziny na kolejny. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Na początku chciałam zrezygnować i wrócić do domu. Po chwili zastanowienia jednak zostałam. Pierwsza godzina dłużyła się w nieskończoność, ale teraz leci spoko, podoba mi się siedzenie na dworcu. xD
Czytam sobie Jo Nesbo i poznałam spoko ziomka, nawet dał sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie, jak widzicie.
Jak dojadę nad moje ulubione jeziorko to wstawię tu jakąś fotkę. (。◕‿‿◕。)
#gownowpis #oswiadczenie
Niby taka przyziemna historia, ale takie zachowania nie są zbyt częste u społeczeństwa, dlatego tyle plusów. Szacuneczek.