Wpis z mikrobloga

Właśnie siedzę nad MagyarOK rozdział 3 i 4, więc w ramach przerwy kolejna odsłona #snuffkinvagyok dla wszystkich Węgierek i innych hungarofilów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym razem parę językowych ciekawostek dla tych, którzy uważają, że węgierski jest trudny.

#1: W języku węgierskim, podobnie zresztą jak w angielskim, nie ma rodzajów. Wszystko jest tej samej płci, dlatego końcówki dodawane do rzeczowników zależą jedynie od osoby (pierwsza, druga, trzecia l. poj. i mn.) lub od harmonii samogłoskowej (dłuższy temat, który mogę rozwinąć, jak będzie zainteresowanie). Węgrzy forsują gender do tego stopnia, że nie odróżniają nawet słów "on, ona, ono" - w węgierskim trzecia osoba liczby pojedynczej to po prostu "ő" (lub w wersji formalnej, zamiast pan/pani - "Ön").

#2: Myślicie, że w Polsce łatwo wpaść w #friendzone? Język węgierski nie odróżnia słów "mój przyjaciel" od "mój chłopak" ani "moja przyjaciółka" od "moja dziewczyna". Dlatego jeżeli pojedziecie z Węgrem do jego rodziców i usłyszycie "anya, apa - Snuffkin, a barátnőm" - wciąż nie będą wiedzieć, kim tak naprawdę dla niego jesteście, dopóki nie uświadomicie im tego w jakiś bardziej dosadny sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#3: Jak pewnie wiecie, język węgierski ma wiele unikalnych liter, takich jak ö, ő, é, á, gy (takie bardzo specyficzne, miękkie "dź"), przez co nauka wymowy zajmuje trochę czasu. Wbrew pozorom to jednak nie te litery sprawiają studentom najwięcej trudności, tylko "zwykłe" a - które w węgierskim ma brzmienie gdzieś pomiędzy a oraz o. Nasze "a" to ich á, natomiast pomylenie tych dwóch liter często zupełnie zmienia znaczenie słowa.

#4 Język węgierski to idealna opcja dla ścisłych umysłów. Jest chyba najbardziej logicznym ze wszystkich języków, z jakimi miałam styczność - dodatkowo wiele słów znaczy dokładnie to, czym są. Przykładowo: policjant to "rendőr", czyli "strażnik (őr) porządku (rend)". Biblioteka - "könyvtár" - magazyn (tár) książek (könyv). Komputer - "számítógép" to "maszyna (gép) do liczenia (számító)" i tak dalej i tak dalej. Myślę, że mój chłopak ma 10x trudniej, żeby zrozumieć zasady języka polskiego - a właściwie ich brak.

#5 Kojarzycie wspomnienie "wielkich Węgier" z czasów sprzed traktatu w Trianon? Węgrzy zapamiętają je na zawsze, choćby dlatego, że ich język wciąż przypomina im o utraconych ziemiach. Otóż jeżeli chcemy powiedzieć o tym, że udajemy się do jakiegoś miasta, do jego nazwy powinniśmy dodać końcówkę "-ba/-be" (przykładowo "jadę do Krakowa - Krakkóba megyek", "Ty jedziesz do Londynu - Londonbe mesz"). Zasada ta sprawdza się jednak jedynie jeżeli mówi się o miastach spoza Węgier - jeżeli chcemy powiedzieć, że jedziemy do jakiegoś madziarskiego miasta, powinniśmy użyć końcówki "-ra/-re" (on jedzie do Budapesztu - "ő Budapestre megy", oni jadą do Székesféherváru - "ők Székesféhervárra mennek"). Ponieważ jednak miasta takie, jak Cluj-Napoca czy Timișoara, obecnie należące do Rumunii, przez wiele lat były częścią Węgier, w ich przypadku również stosuje się węgierską końcówkę "-ra/-re", podobnie jak w przypadku innych miast znajdujących się na terenie Słowacji, Rumunii i Ukrainy.

W internecie jest masa materiałów do nauki węgierskiego, sama posiadam sporo książek i skanów, więc jak ktoś jest zainteresowany, zaplusujcie komentarz poniżej, zawołam.

PS - za tydzień jadę z teściami do Tokaju, więc wyczekujcie winnego odcinka ;)

És most magyarul tanulni megyek, mert jővö héten Budapestre utazok. Szerintem, hogy magyarul nagyon szép nyelv, így akarok, hogy valaki akar tanulni is. Viszlát! ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#jezykiobce #naukajezykow #wegierski #wegry
S.....n - Właśnie siedzę nad MagyarOK rozdział 3 i 4, więc w ramach przerwy kolejna o...

źródło: comment_ljHAXzRqh93N50MIJpMqhFD0ViImEyl0.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • 0
@Snuffkin

dopóki nie uświadomicie im tego w jakiś bardziej dosadny sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Wiąże się z tym jakaś historia? ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@szczotkadokiblazadlugie: Pamietam. "Leghosszabb" też ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ale jakoś lepiej mi sie uczy z ksiażki, niż z Duolingo, Memrise i tym podobnych. Mój problem jest taki, że znam już całkiem sporo słów, ale ciężko z ich praktycznym użyciem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Snuffkin: Bo u nas raczej się zapożycza słowa, a te które mogłyby zastąpić obce nabierają odmiennego znaczenia.

Biblioteka ale jest też księgozbiór, znaczenie się nie pokrywa, ale zbudowany na tej samej zasadzie. No i jest też książnica. Komputer to w zasadzie liczydło.

A co do działu język/polityka to odpowiednio dla polskiego mamy kwestię na/w. W Niemczech, w Czechach, ale na Ukrainie, na Białorusi, na Litwie, na Słowacji, na Łotwie.
  • Odpowiedz
Hahaha basszus, nem hittem volna hogy az ásdel.pl-en magyar rajongók vannak :D baráti üdvözlet, én már régen fejeztem be az egyetemet, de attól függetlenül sok sikert kívánok mindenkinek aki magyar nyelvet tanul :D
  • Odpowiedz