A gdyby jakiś szalony naukowiec zrobił zielonego murzyna? Chodzi mi żeby zamienić barwnik w skórze z czarnego na zielony taki jak u roślin. Takie rozwiązanie miałoby wiele zalet- taki osobnik dłużej wytrzymałby bez jedzenia, wystarczyłoby żeby przebywał na słońcu i skóra dostarczyłaby mu odrobinę pożywienia, byłby eko- bo częsciowo pochłaniałby CO2 które wytwarza i sam sobie dostarczał odrobinę tlenu w wyniku fotosyntezy, byłby wydajnym i pożądanym pracownikiem do prac na zewnątrz, mniej by wydał na jedzenie więc dobre rozwiązanie dla biednych ludzi, byłby pożądany na stacjach kosmicznych bo zużywa mniej pożywienia i tlenu. Czy takie coś byłoby rozwiązałoby problemy Afryki? Czy takie coś jest możliwe?
@Droper smiechy nie smiechy ale byl kiedys artykul chyba e focusie o badaniach nad mozliwoscia zaimplementowania fotosyntetezy w ciele czlowieka. Stworzenia takiego sztucznego pluca czy cos. Poszperaj to znajdziesz
@Droper: wiesz. myślę, że weganie mieliby niezły problem. z jednej strony taki murzyn były zaliczany do roślin. czy weganin mógłby go #!$%@?ć? z drugiej strony to jednak cały czas mięso. a może to będzie wegańskie mięso? ale kto chciałby jeść gówno. chociaż i tak weganie jedzą gówno, więc dla nich to bez różnicy. ale jak takiego "murzyna" wtedy nazwać? Afrozielonianin?
#pytanie #rozkminy