Wpis z mikrobloga

A więc, kocham psy. Ale tylko moje, bo nie są #!$%@?ęte, a mimo to poruszam się z nimi na smyczy. Nienawidzę za to innych właścicieli psów. Wczoraj jadę sobie spokojnie rowerkiem po parku gdy nagle jakaś #!$%@? bestia zaczęła mnie gonić ze szczekiem. Po dobrych kilkudziesięciu metrach znudziło jej się, wróciła do właściciela, dała sobie nawet założyć smycz. W czasie krótkiej wymiany uprzejmości dowiedziałem się że gdybym nie jechał tak szybko to piesek nie pomyślałby że chciałem się z nim bawić, on nie ma żadnego obowiązku trzymać pieska na smyczy bo nie porusza się po drodze publicznej tylko po ścieżce w lesie, oraz żebym #!$%@?ł bo znowu go spuści. Odrobinkę roztrzęsiony tą sytuacją jak i bezsilnością robię:
1: #oswiadczenie. Następny piesek który zechce się bawić dostanie w pysk pół puszki najtańszego gazu pieprzowego. Właściciel jak będzie miał nastrój na groźby dostanie drugie pół.
2: #rozdajo. Często wchodzi w gorące więc może więcej patusów z ze skundlonymi pitbullami to zobaczy. Do wzięcia jest puszeczka najtańszego gazu pieprzowego w postaci paczki prosto ze znanego portalu aukcyjnego. Jeśli zwycięzca często udziela się pod #rower to dostanie dwie. Warunek to oczywiście plusiki które powiększą zasięg tej krótkiej opowieści. Losowanie jutro o 20-23, zależy jak wrócę do domu.
#rower #smiesznypiesek #psy #rozdajo
Pobierz dran2 - A więc, kocham psy. Ale tylko moje, bo nie są #!$%@?ęte, a mimo to poruszam s...
źródło: comment_WxE6bjc5IhKgY7TBzs9Lx9JyH5FwvH26.jpg
  • 67
@BloodDeath94: Ogólnokrajowo mówi o tym punkt 10a ust.o ochronie zwierząt oraz 77k.w. Czyli na smyczy pies być nie musi, jeżeli jesteś w stanie inaczej zagwarantować kontrole nad zwierzęciem oraz zachowujesz środki ostrożności. Jak kundel biega za ludźmi i w dupie ma twoje polecenia to żadnej kontroli nie masz.
@stormtrooper_z_sosnowca: Więc warunek "najtańszego gazu pieprzowego z Allegro" może zostanie spełniony ;)
A moje podejście do życia jest takie że zajebiście je lubię, razem ze zdrowiem i poczuciem bezpieczeństwa. Nie masz czego współczuć.
@przebrzydlak tak właściwie to się mylisz. Swoją drogą to jest ciekawa sprawa jak wielu mirkow ma problem z psami. Gdybym miała się bać każdego psa co mnie obszczeka to bym chyba nie wychodziła z domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Red_Devil to jaki ogólnopolski przepis (ustawa czy jakies rozporządzenie) skoro jest.

@dran2 zgodzę się, że w tym przypadku właściciel stracił kontrolę, ale z tego co czytam to pies nie musi być na smyczy tylko musi być zapewniona kontrola, czym, z tego co wyczytałem, dla ustawodawcy było wystarczające żeby pies się słuchał, choć straże miejskie i inne takie często mają inna interpretacje.
@brachistochrona: ale mam nadzieję, że nie jesteś tym typem, jak ten, którego spotkałam w lesie.

Mam owczarka niemieckiego, ułożona, wychowana suka, poza domem reagująca na każdą komendę. Idę sobie z nią na smyczy przez las, powtarzam - pies cały czas na smyczy, przy nodze, bez kagańca. Pojawia się ON, półinteligenty Janusz.

- ooo piesek, bez kagańca?
- bez, w takich miejscach tylko psy ras agresywnych muszą mieć kaganiec
- a co
on nie ma żadnego obowiązku trzymać pieska na smyczy bo nie porusza się po drodze publicznej tylko po ścieżce w lesie

@dran2: jeżeli to nie był jego prywatny las to LOL


@brachistochrona: Nie ma znaczenia czy las jest państwowy czy prywatny. Mogłeś śmiało dzwonić po bagiety, a najlepiej takie sytuacje dokumentować też.

art. 166 k.w. : Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny
@dran2: szanuje. W sumie ja tez mam takiego niewychowanego psiora (młody jeszcze) i choć się słucha w każdej innej sytuacji, to nie umiem ku***wia nauczyć, ze się do ludzi nie podbiega. A ze psior jest słodki niemożebnie, to go każdy "napastowany" zagaduje i głaszcze. Jakby raz dostała gazem po oczach, toby się może nauczyła.
@dran2 ja mam taką sąsiadkę #!$%@?,ona karyna 40+ korpobitch i ma 2 corki 18 i chyba 20 parę,obie z innych związków,ona jeszcze jest w miarę ogarnięta ale te jej córki,nienawidzę tych dziewuch,#!$%@? mnie niemiłosiernie,#!$%@? puste karyny,ni be mi je,nie dzień dobry,ta młodsza czasem powie ale rzadko,ale do rzeczy,mają psa(już któregoś z kolei)jest tak #!$%@? że jak wychodzą z nim na dwór to on strasznie szczęka,#!$%@? wie dlaczego,każdy ich pies robił wokół siebie
@BloodDeath94: dla mnie to nie pozostawia watpliwości, że chodzi o smycz. Chyba, że chcesz obrożą z prądem kontrolować psa. To wynika ze zwykłej logiki: pies to tylko pies i jak zobaczy drugiego psa to może zacząć przestać reagować na polecenia właściciela.
To tak samo jakbyś mówił, że do dopilnowania dwulatka wystarczy ledwo ruszającą się staruszka. Tak jak ona nie dogoni dwulatka, tak Ty nie dogonisz psa. Nawet najmniejszych szans nie ma.
@dran2: Szanuje. Nawet nie wiecie jak mnie wkur* popier* psy popier* właścicieli, którzy mają je srogo w dupie. A te pieski będące w dupie srogiej, ujadają od rana do nocy co weekend. Co sobotę. I w niedzielę. I tak na zmiane raz jeden, raz drugi - całe dnie. Nosz kur gdyby to były moje psy to bym sie zainteresował, że sa ostro pierd**te i moze trzeba im poświęcić odrobinę uwagi