Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Często na wykopie w sprawie #zwiazki pojawiają się różne obawy niebieskich, które najczęściej kwitowane są hasłem #bolecnaboku

I wychodzi na to, że to osoba, która daje spełnienie różowemu, jest lepsza itd...

A jednak, bycie takim na boku, na dodatek nie wiedząc o tym, wcale nie jest do końca fajne. Robisz biedny i nieświadomy #podrywajzwykopem , ona pisała, że jej źle i mam się urwać, choćby zaraz coś zrobić i nie zostawiać samej, jest fajnie, a po dwóch tygodniach nagle kontakt się urywa. W końcu dowiadujesz się, że ponoć "były" się dowiedział (że też się na to dałem nabrać) i klops. Koniec zabawy i nawet kontaktu wszelkiego. Wcale niefajne uczucie - nie polecam.

W sumie to #gownowpis tylko, takie niedzielne przemyślenia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 7
OP: @elokompaniero: No tak wprost, to nie, ale po co znajduje się bolca na boku? BTW - to słowa piosenki, które po prostu pasują ;)
@sexlord: Pewnie, ale jak nie wiesz, w jakim jesteś położeniu, a laska zaczyna układać plany, to niby takie przyzwolenie do zaangażowania się.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop