Wpis z mikrobloga

@zdzislaw_in: @mampytanieotak: Tak gwoli ścisłości to są 4 wersje tej legendy. Jedna właśnie od żołnierzy amerykańskich, których plutony dzieliły się na kolory, a pierwszy to był właśnie green i krzyczeli 'green, go' tak jak powiedział @zdzislaw_in. Kolejne 2 też są o żołnierzach, ale jedna jest też o tym, że gubernatorem w jednym z meksykańskich stanów był człowiek o nazwisku Green, przysłany przez USA. No i pod jego domem zbierali