Wpis z mikrobloga

>2k17

>liceum

>zaczęła się ta cała moda na fidget spinnery

>tylko twoja szkoła jest upośledzona i jeszcze nie dotarło do niej to cudo

>w mieście obok każdy ma to małe gówienko, a w twojej szkole jak w lesie xd

>widziałeś że kosztuje to 9 zł

>c--j.mp3

>kupie se

>w sumie znudziło ci się to po 3 minutach

>ale fajne do odstresowania

>z tym p-----------m idziesz do szkoły

>”ANON SKĄD TO MASZ???”

>”DAM CI ZA TO 15 ZŁ”

>”JA DAM 20”

>”TO JA K---A 30”

>widzisz interes życia

>”To kto to chce?”

>k---a każdy to chciał xd

>sprzedałeś to za 36 zł

>k---a

>kupisz takich pięć i zarobisz w p---u więcej

>za zarobioną kasę kupujesz takich 4

>idziesz na następny dzień do szkoły

>jak typiarze na plażach drzesz p---ę że chcesz to sprzedać

>”NOWIUTKE SPINNERY, NIE RUSZANE TYLKO ZA 25 ZŁ”

>nagle połowa liceum do ciebie podchodzi

>poszły jak PayDay 2 na steam’ie

>”JAK TO JUŻ NIE MA???”

>”jutro będą”

>”DOBRA”

>na tych 4 zarobiłeś 100 zł

>w sklepiku znalazłeś ZŁOTE egzemplarze

>kosztują tylko 1 zł drożej

>na tym k---a ich zaorasz xd

>szkoła

>”ej słuchajcie mam ZŁOTE”

>”ILE ZA NIE???”

>”taniutko, tylko 50 zł za sztukę”

>”JAKA OKAZJA”

>XDD

>jednego dnia zarobiłeś 600 zł

>na plastikowym gównie

>tylko nie wiesz co z tym hajsem zrobić

>w sumie zawsze chciałeś sobie zajarać xd

>twoja dzielnica jest pewna dealerów

>na każdym rogu stoi jakiś typ co chce sprzedać towar

>bierzesz od niego skręta

>policzył za niego 50 zł

>idziesz go wyjarać

>K---A JAKIE WIKSY

>widzisz jakieś k---a kolory czy c--j wie co

>nagle czujesz się mega głodny

>idziesz do maca o--------ć jakąś kanapkę

>przed tobą dwóch typa

>jeden kupił k---a chyba z 20 burgerów

>pewnie też na gastro xd

>nagle ten drugi

>”LEWA W GÓRE”

>k---a typ wystrzelił ręką jak little boy na Hiroshime

>tacka jebła na ziemie kanapki też xd

>ludzie obok zaczęli drzeć na niego p---ę

>jak nie widział z-----------ś mu z 5 kanapek

>CO BENDE PŁACIĆ JAK ZA DARMO XD

>szybko s----------ś stamtąd

>idziesz o--------ć je gdzieś za rogiem

>jesz je

>JESZCZE CIEPŁE

>idziesz do domu

>przechodzi ci faza

>k---a jakie to fajne

>zostało ci jeszcze 540 zeta

>C-------A

>robisz plantacje w piwnicy xd

>rodzice ogólnie mają twoją egzystencje w dupie

>co byś nie zrobił mają w to w------e

>więc na plantacje też będą mieć w------e

>o ile nie s---------z sobie przez to szkołę

>wtedy się w-----ą

>w miejscu gdzie kiedyś był węgiel robisz prowizoryczną plantacje

>na początek 4 krzaczki

>pielęgnujesz je jak ja p------e

>udaje się

>plantacja nie usycha

>nie wiesz co z tym syfem zrobić

>za dużo tego xd

>a w domu nie chcesz zrobić komory gazowej

>wtedy wpada ci do głowy pomysł

>GIMBAZJUM

>jak za fidget spinnera dają 50 zeta to za gram dadzą k---a ze sto

>wziąłeś ze sobą 10 gram

>idziesz na spota za kontenerami gdzie zbierają się największe SAMCE ALFA

>”chcecie jakieś towary?”

>”ile za paczkę”

>”jaką k---a paczkę?”

>”to co sprzedajesz?”

>”MARIHUANINE”

>w tym momencie wszyscy byli tak podjarani jak nastolatki na koncercie bednarka

>”A-A-A NIE ROBISZ NAS W C---A???”

>”sztacha na próbe?”

>z grupy wyszedł jakiś mały spermiarz

>”masz”

>wziął skręta w rękę

>sztachnął się nim

>prawie się w-----ł na glebę

>”CHOPAKI TO NIE FAJKA, TO NAPRAWDE M-------A”

>”K---A ILE ZA GRAM?”

>”na start, 70 zeta. Co wy na to?”

>”GABRYŚKA MASZ JAKIŚ HAJS???”

>”NO MAM”

>xd

>myślałeś że jebniesz tam jak ten spermiarz

>sprzedałeś tego dnia 5g cudeńka

>350 zeta za jeden dzień

>k---a bogatych rodziców mają

>chcesz zwiększyć swoje wpływy

>bo w końcu na jednej grupce dzieciaków, to nie zarobisz dużo

>za resztę kasy jeszcze bardziej rozszerzyłeś plantacje

>dzwonisz to znajomego z sąsiedniej szkoły

>u niego patola tam jak c--j

>raz wyrwali tablice ze ściany, i wyrzucili ją przez okno

>a nauczyciele nic xd

>więc raczej nie prędko się kapną że sprzedaje towar

>”ej Krycha chcesz zarobić?”

>”a co się stało?”

>”wbij do mnie to się przekonasz”

>Krycha wbija do ciebie

>”no co się stao anon?”

>”patrz”

>pokazujesz mu plantacje

>”o k---a”

>”będziesz to sprzedawać u siebie w szkole za 70-80 zeta za gram, w zamian za jakiś tam procent?”

>”k---a, ja bym nie sprzedał?”

>na Kryche zawsze można liczyć

>”masz tu 20 gram, sprzedaj ile dasz rade”

>”spoko”

>Krycha odjeżdża

>palisz sobie skręta

>nagle do piwnicy wbija ojciec

>”ANON!!!”

>o k---a

>dowiedzieli się

>k---a zajebią mnie

>”CO TO MA BYĆ?!”

>myślisz co by tu powiedzieć

>do głowy wpada ci tylko jeden pomysł

>”PROJEKT NA BIOLOGIE”

>”a to dobra”

>i c--j

>tyle

>ojciec poszedł i nic nie zrobił

>k---a prawie dostałeś zawału

>następny dzień

>typiarze zza kontenera znowu kupili twój towar

>ty zarobiłeś na nich dzisiaj 200 zł

>k---a coraz mniej kupują

>dzwonisz do Krychy

>”Krycha, ile zarobiłeś?”

>”k---a anon, cały towar zszedł”

>”za ile?”

>”wzięli za 80 zeta debile xd nawet się nie targowali”

>”to ile zarobiłeś?”

>”k---a prawie półtora koła”

>”ŁOCIECHUJ”

>”ale od grama odliczam 25 zeta”

>”spoko”

>dla ciebie zostało mw 1000zł

>k---a

>idzie na tym zarobić w p---e

>trzeba jeszcze bardziej poszerzyć działalność

>za miastem gdzieś w p---u w lesie widziałeś działkę gdzie za 10 arów gościu chce 1.5 koła

>k---a twoje marzenie na ten moment

>trzeba zarobić 15 tyś na to

>”Krycha bo mam zajebisty plan”

>”jaki?”

>szybko wyjaśniłeś mu twój plan

>tylko jak tu zarobić 15 koła dość szybko, bo ktoś może kupić to szybciej

>”anon, znajdź dwóch zaufanych typa żeby sprzedawali gdzieś na obrzeżach w Wawie”

>”ty a to dobry pomysł?”

>”a masz lepszy? Drożej towar raczej nie pójdzie”

>”no to ok”

>ogarnąłeś typków

>biorą tyle samo co Krycha

>a ogólny zysk waha się od 700-1500 koła dziennie

>miesiąc trzeba będzie na to zbierać

>ale w końcu się udaje

>kupiłeś to pole

>ogrodziłeś je drutem kolczastym i k---a pastuchem xd

>na tym polu jest mniej więcej 300 sadzonek

>ogarnąłeś kolejnych typa

>tylko teraz sprzedajesz na terenie całego województwa mazowieckiego

>niestety normalni ćpuni to nie gimbusy

>nie wezmą 90 zeta za gram

>bierzesz teraz 40-55 zł

>40 typa teraz ci pomaga w biznesie

>od teraz zarabiasz po 9000 zł dziennie

>warszawska mafia się dowiedziała o konkurencji

>już depcze ci po piętach

>wiesz że masz p--------e

>ale nie chcesz oddać tego biznesu od tak

>postanawiasz walczyć

>kupujesz 20 sztuk glock 17

>50000 koła poszło w p---u

>20 typa dostało swój sprzęt

>rozkazujesz im n---------ć na siedzibę mafii

>robią to

>udało się

>magazyny z całym ich towarem teraz należą do ciebie

>masz również ich szefa

>jeśli chcą go żywego mają dać 300000 zł w ciągu tygodnia inaczej zwrócisz im go w worku

>mówią, że nie jest to możliwe

>nagrywasz jak postrzeliwujesz patusa w rękę

>”Powiedziałem tydzień? Zmieniłem zdanie. Macie 48h”

>wysyłasz im ten film

>”gdzie ma być dostarczona kasa?”

>”pod warszawą jest mała miejscowość Józefów, ul. 3 maja”

>”ok”

>2 dni później

>czekasz wraz ze swoimi typami aż przyjadą

>podjeżdża czarna audica

>ze środka wychodzi 2 typa jeden z walizką

>”cieszę się że mnie posłuchaliście”

>”oddaj szefa”

>”najpierw kasa”

>dają ci walizkę

>oddajesz im gościa

>”jak jeszcze raz mi się w----------e w drogę, to już nie będzie tak łatwo”

>odjeżdżają

>właśnie zdałeś sobie sprawę, że nie masz teraz konkurencji w Wawie

>myślisz przejściu na rynek polski

>cała polska pod twoją ręką

>ta myśl ciągle przechodziła ci przez głowę

>dodatkowo zająłeś wszystkie pola które posiadała mafia

>miesiąc później

>masz pod swoją opieką całą Polskę

>posiadasz 3000 ludzi którzy pracują dla ciebie

>Krycha jest twoją prawą ręką

>przechodzisz na rynek europejski

>jednak problemem jest Rosja

>teraz europa jest podzielona na 2 części

>na tę która posiadasz ty, i którą posiada ruska mafia

>chcesz zaatakować ich i przejąć całe udziały dla siebie

>obmyślasz dokładny plan

>pokazujesz go swoim „żołnierzom” (sebiksy z bronią xd)

>plan był bez skazy

>dochodzi dzień sądu

>atakujesz od tyłu

>jednak oni już tam byli

>wszyscy twoi żołnierze zostali zabici

>nie masz wojska, a oni już atakują

>nie masz pojęcia jak do tego mogło dojść

>okazało się że Krycha cię zdradził

>przeszedł na ruską stronę mocy

>mafia atakuje

>nie masz czym się bronić

>nie masz też gdzie uciec

>wszystkie twoje oszczędności zostały skradzione przez ruską mafie

>rodzice już dawno cię porzucili

>zostajesz tułaczem

>przemierzasz ulice ubrany w dres który jest tak dziurawy jak ser szwajcarski

>nie masz co ze sobą zrobić

>chciałeś popełnić s---------o

>zakończyć to wszystko

>mieć już spokój i spotkać się z luckiem

>jednak nie

>do głowy przyszedł ci jeden pomysł

>wstępujesz do zakonu Benedyktynów

>przebywasz tam 8 lat

>jesteś bardzo dobrym zakonnikiem

>dzięki tobie zakon zyskał dobrą renomę

>jest zawsze czysty

>i podają w nim bardzo dobre jedzenie

>dużo ziół w nim jest XD

>mówią że dzięki tobie w pobliżu kadzidła jest jakoś weselej

>ciekawe dlaczego XD

>myślałeś że zakon to jakiś syf największy

>okazało się że bardzo ci się tu podoba chodź zawsze s----------ś z religii w podstawówce

>sielanka trwała dość długo

>jednak nagle w nocy zakon zostaje zaatakowany

>przez ruską mafie którą dowodził Krycha

>twoje pierwsze spotkanie z Krychą po roku

>”czemu, Krycha czemu?”

>”sorry anon, tak już jest”

>”TY JUDASZU”

>wystrzał z broni

>jednak ty ciągle żyjesz

>to była brygada antyterrorystyczna

>okazało się że policja cały ten czas się szukała

>a na ziemie padł Krycha z dziurą w nodze

>za nielegalne rozprowadzanie broni i narkotyków na terenie polski sąd skazał cię na kare 12 lat pozbawienia wolności

>siedzisz w celi razem z dwoma patusami

>jeden siedzi 8 lat za morderstwo

>drugi 10 za kradzież batona

>więc ty zawsze podnosisz mydło kiedy upadnie ( ͡° ͜ʖ ͡° )

>Krycha za dowodzenie mafią na terenie Europy został skazany na 25 lat więzienia

>na szczęście nie jesteście w jednym więzieniu

>byś c---a zabił łyżeczką przy pierwszej lepszej okazji

>jednak on jest w więzieniu gdzieś w p---e na podlasiu

>jesteś dość grzecznym więźniem żeby tylko wyjść za dobre sprawowanie

>nie masz co robić

>jednak naczelnik był dobry i dał ci coś dzięki czemu nie będziesz się tak nudzić

>dał ci do zabawy fidget spinner

>życie ty największa szmato


#pasta #fidgetspinner #heheszki #narkotykizawszespoko
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamdz: W gorących dwie te same pasty, w komentarzach jednej można wyczytać, że jest c-----a, a w komentarzach drugiej, że jest xD/xDD xD Ale ogólnie to jest c-----a, długa, nieśmieszna, akcja nie trzyma się kupy i nie ma zaskakującego zakończenia.
  • Odpowiedz