Wpis z mikrobloga

rozumiem zasadę, droczę się, bo zastanawia mnie słuszność informacji o dacie przydatności na opakowaniu.


@D0m3L: wiele "nie psujących się" produktów, ma MINIMALNA datę trwałości. Czyli producent gwarantuje, że do tego terminu się nie zepsują, ale po nim może być różnie.
  • Odpowiedz
  • 0
@D0m3L: Rozróżnia się dwa terminy należy spożyć do oraz najlepiej spożyć to pierwszy oznacza że Produkt należy spożyć przed określonym terminem ponieważ potem nie nadaję się on już do spożycia Natomiast drugi termin oznacza że po określonej dacie produkt nadaje się wciąż do spożycia ale może nie mieć już swoich wszystkich właściwości na przykład przyprawa może mieć mniej intensywny smak i zapach
  • Odpowiedz
@arekqw: W Kauflandzie produkty są po groszu co poniedziałek. W zależności od sklepu albo pracownicy je chowają i biorą wszystko co mają, albo są po prostu na sklepie, bo czasami jest zakaz wykupu przez pracowników. Zależy od sklepu. Dzieje się tak dlatego, że zmieniają swoje opakowania na większe/mniejsze i jest zmiana tzw twarda, albo po prostu nie będą więcej sprzedawane w tym sklepie. Najłatwiej można to poznać po czerwonej cenówce
  • Odpowiedz
w ogole jaki bezsens sprzedawac to po groszu. nie lepiej rzucic 50 czy 70 procent obnizki i jako tako na tym zarobic? a tak jest sie do tylu... poraza mnie skala marzy w sklepach. to zlodziejstwa, tam produkty po 1 groszu, tu cos pracownicy zniszcza, trzeba wyrzucic, tu sie przeterminuje i dalej sie biznes kreci. niepojete. trzeba chyba zalozyc biznes z mniejsza marza, przy mniejszym marnotrawstwie i tak bede na plusie sporo.
  • Odpowiedz
@Dead_Inside: Maszynki Gilletee Fusion, płyny do płukania Lenor, kapsułki do prania Vizir, szampony Nivea i jeszcze inne różne rzeczy. Przed tym jak sprzedają to za grosz jest obniżka najpierw na jakieś 20% a potem na 50%. Jeżeli sklep sprzedaje to za grosz to ma na tym same straty.
  • Odpowiedz