Wpis z mikrobloga

"Uber może przynosić zyski akcjonariuszom dopiero wtedy, gdy wykończy konkurencję i jako monopolista zdecydowanie podniesie ceny przejazdów.
Tylko w pierwszym kwartale 2017 r. Uber wygenerował stratę na poziomie 700 milionów dolarów. 2016 rok firma zamknęła z wynikiem minus 2,8 miliarda dolarów. Uber może co prawda przynosić zyski akcjonariuszom – ale dopiero wtedy, gdy wykończy konkurencję i jako monopolista zdecydowanie podniesie ceny przejazdów.

Konsekwentnie do tego dążąc, Uber sprytnie wykorzystuje inną cechę współczesnego kapitalizmu: akumulację ogromnych środków w rękach niewielkiej grupy instytucjonalnych graczy poszukujących sposobu na pomnożenie posiadanych funduszy. Uber ze swoją opowieścią o wolności i przyszłości jest po prostu genialnym sposobem na wyciągnięcie wielkich pieniędzy – obecnie wartość firmy to ok. 70 miliardów dolarów – od inwestorów oraz lubiących ryzyko spekulantów giełdowych.

W rzeczywistości przyszłość firmy jest wątpliwa, bo plany szybkiego podboju kolejnych miast napotykają coraz lepiej zorganizowany opór. Nie można prowadzić poważnej działalności, gdy w niemal każdym miejscu trwają procesy sądowe lub legislacyjne, które mogą ją uniemożliwić. Łatwo wyobrazić sobie dzień, w którym po kolejnym niekorzystnym dla Ubera wyroku lub decyzji sądu bańka pęka i następuje lawinowa wyprzedaż akcji."

Więcej na http://wyborcza.pl/osiemdziewiec/7,159012,21940143,zamow-uberka-otwierasz-apke-a-tam-cale-zdziczenie-wspolczesnego.html
#uber #ekonomia #4konserwy #neuropa
  • 12
aniem Ubera zabija floty aut autonomicznych innych firm, a nie procesy czy regulacje. Jak na ironie nie wytrzymaja oni konkurencji ze strony np. Tesli.


@Kotel_: giełda? W USA od dawna firmy high-tech są przeszacowywane z nadzieją, że w przyszłości będzie duży zysk, spójrz na ceny akcji GM i Tesli i to ile sprzedają
@PanLogik: Ale te floty aut tworzy też Uber i pewnie między innymi z tego powodu te straty
@damian713:
Nie porównuj największych korporacji świata o zasięgu miedzynarodowym do lokalnych firm

Żeby stworzyć taxówkarskie korpo u siebie w mieście potrzebujesz biura, aplikacji, strony internetowej i reklamy (ewentualnie jeszcze samochodów w leasingu, lecz to rzadko ze względu na to że taxówkarze jeżdża swoimi samochodami). Ile wydasz na to?

A teraz pomyśl jak ciężko stworzyć firmę typu google/fb.
@Ejshud: a słyszałeś o efekcie skali? Uber na cały świat ma jedną apkę, rozpoznawalną markę i jeszcze nie płaci podatków.
A takie korpo taksówkarskie działa w jednym kraju, ba często w jednym mieście.
Teraz wyobraź sobie całkiem prawdopodobny scenariusz, że UBER za kilka lat wprowadza autonomiczne auta, przez co koszty dramatycznie spadają. Przez to, że zrobił to pierwszy i ma już markę, apkę i rozpoznawalność zyskuje gigantyczną przewagę i zmiata takie
@damian713 @Ejshud

Teraz wyobraź sobie całkiem prawdopodobny scenariusz, że UBER za kilka lat wprowadza autonomiczne auta, przez co koszty dramatycznie spadają.


No to rewelacja! Przejazdy będą tanie jak barszcz, właśnie o to chodzi w rozwoju gospodarczym - żeby poprawiać ceny i jakość usług dla klientów.
@damian713: ceny będą niskie, jakość dobra, to taxówkarze nie będą potrzebni. Ceny będą wysokie, a jakość usług niskie, to zaraz uberowi wyrośnie lepsza i tańsza konkurencja.

Można to porównać do marketów. Biedronka/kaufland i inne markety mają większość na rynku. Dzisiaj podnoszą ceny (bo małych sklepików jest mało, nie mają konkurencji), to jutro powstaje pełno lokalnych sklepów, gdzie ten towar jest sprzedawany taniej. Uber więc nie podniesie drastycznie cen, bo zawsze może
@damian713 podsumujmy: w tej nitce mamy do czynienia z
-tezą wziętą w cudzysłów ze strony nie do końca rzetelnego dziennikarza
-lewakami w egzotycznym sojuszu z konserwami chcacymi zakazac wszystkiego bo tak
-apologetami korwina spod znaku rynek rozwiąże problemy świata
A co trzeba zrobic w tej sytuacji? Wykorzystać funkcjonujące procedury i zbadać czy uber nie stosuje cen dumpingowych. I wiedzieć to na pewno. I na 90% jakaś instytucja np. UE właśnie to robi.
To że teraz w sprawozdaniu notują wysoką stratę, nie oznacza że w rzeczywistości nie osiągają zysków. Papier bardzo dużo potrafi przyjąć, a Ameryka znana jest z bardzo twórczych księgowych.