Wpis z mikrobloga

@zaczarowany_olowek: i właśnie z powodu takich zwierząt jak ty, robactwa polskiego nie korzystam z komunikacji miejskiej i pociągów, po Polsce i do 200km od granicy jeżdżę autem a dalej samolotami, ludzie lecący za 30zł mają więcej kultury od swołoczy w pociągu
  • Odpowiedz
Skoro nikogo tam nie ma to nikomu nie przeszkadza.

@MinnieMouse0: Idąc tym tokiem, to jak jestem sam w przedziale to mogę się rozebrać do naga i zacząć się masturbować, bo nikogo nie ma ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Jak komuś nie śmierdzą nogi i nie dotyka nimi mnie, ani mi ich nie wystawia pod nosem, to spoko. Sama jak jadę w dłuższe trasy, to daję sobie nóżki na siedzenie, ale swoje. Bo akurat tak się rozwalić to by mi było nieco głupio. :D
  • Odpowiedz
@maur właśnie podróż minęła rewelacyjnie ;)
Wchodzę tu po kilku godzinach a tu hit dur o moje nogi ( ͡ ͜ʖ ͡)

Ludzie, chyba oczywistym jest, że rano każdy bierze prysznic/kąpiel

A moje skarpetki sądzę, że ze względu na kolor łatwo osadzić, czy sa czyste, czy brudne
  • Odpowiedz
@maur ja nawet bym nie pomyślała, że jak to zasugerowano mogą mi nogi śmierdzieć
Ale jak to mówią uderz w stół a nożyce się odezwa
Sądzę, że większość z nich ma problem z waląca stopa o dlatego taki ból d--y
  • Odpowiedz
@zaczarowany_olowek: Pewnie tak. Albo... Haha, przypomniało mi się coś. Jak miałem z 8 czy 9 lat byłem z mamą u jakiś jej znajomych - babeczka, jakiś syn.. Po godzinie herbatki przyszedł mąż głowa domu, a w całym mieszkaniu nagle niesamowity smród.. "mąż ma problem ze stopami". Może stąd niektórzy takie skojarzenia mają? Kwestia doświadczeń? ;)
No i kurde, pusty przedział. :)
  • Odpowiedz