Wpis z mikrobloga

Witam, chcę wyjść z przegrywu.

Jestem @nervous_bunny , mam 27 lat, póki co żyję, oddycham, moje serce bije, czyli jest jeszcze za wcześnie żeby się poddać . Mam zdiagnozowaną fobię społeczną, ogólnie #przegryw oraz #tfwnogf od dłuższego czasu. Postanowiłem to wszystko zmienić, ale #!$%@? powoli, nie wszystko od razu.

Założyłem to konto by prowadzić pewnego rodzaju dziennik. Postanowiłem robić - raz na 1 do 3 dni - małe misje które pomogą mi się przełamać. Dziś nawet wyszedłem z domu, pojechałem do McDonald's kupić sobie żarcie gdzie były tłumy i stałem jakieś 15 min w kolejce, co już było dla mnie dużym dyskomfortem. To nie są żarty #!$%@?, nie wiecie jak ciężko jest funkcjonować osobie z fobią, gdzie demony w głowie krzyczą żeby stąd #!$%@?ć, że wszyscy się na mnie patrzą i że jestem #!$%@? ale dałem radę yeah.

Cel na jutro? Po pracy idę na spacer i wpadam do dowolnej knajpy / klubu / baru, wypiję coś, ewentualnie poczytam i tyle. Mam nadzieję że pomożecie my wymyślać kolejne cele, również będę wdzięczny za sugestie co mogę zrobić by było lepiej.

Dodam że od dziś robię #nopornchallenge oraz #nofapchallenge w sumie miałem zacząć od jutra ale tak mógłbym w nieskończoność od jutra wszystko zaczynać, dobra dam radę, powstrzymam się. Dziś jeszcze książka 1h i spać, jutro będzie wspaniały dzień #!$%@?. Mógłbym jeszcze wiele napisać ale na dzisiaj wystarczy, dziękuję osobom które to przeczytały, pozdrawiam.

#przegryw #fobiaspoleczna #wychodzimyzprzegrywu #nervousbunny
nervousbunny - Witam, chcę wyjść z przegrywu.
 
Jestem @nervousbunny , mam 27 lat, ...

źródło: comment_Kpz68bnGEHwJDbpzhqzMwFSLS3PHRu90.jpg

Pobierz
  • 21
@nervous_bunny: Nie słuchaj ludzi, którzy doradzają jakiekolwiek leki i tym bardziej narkotyki. Już mechanizm jaki oddziałuje na twój umysł poprzez oglądanie internetowej pornografii wraz z samogwałtem jest dla twojego mózgu wystarczającym oszustwem.
Ucieczka w sztuczny świat nie jest żadnym rozwiązaniem. Ludzie czynią to od lat. Od wszelkich kłopotów wymigują się iluzją, jaką sami sobie stwarzają. Pozbawiają się świadomości. Nadal są w gównie, tylko nie zdają sobie z tego sprawy, bo są
@przegranyczlowiek: @nervous_bunny Co za głupoty wypisujesz. Uzależnienie jest często jedynym źródłem radości w życiu wielu osób. Nie pisz, że nie pomaga. Pomaga i to bardzo skutecznie, dopaminowy strzał jest tak silny, że natychmiast zapominają o problemach. A głównym problemem jest izolacja. Nie uzależniasz się od niczego w taki sposób: używka->problem, tylko problem->używka. W tym wypadku: Izolacja->Porno
Polecam krótki filmik wyjaśniający dlaczego szczury mając do dyspozycji "park rozrywki" i heroinę nigdy tej
RGBXYZ - @przegranyczlowiek: @nervousbunny Co za głupoty wypisujesz. Uzależnienie jes...
@spirdox: Czytałem YourBrainOnPorn i też kiedyś myślałem, że to prawda objawiona. Problem jest jeden- jak już pisałem cały ten "ruch" myli skutek z przyczyną.

Przeciwieństwem uzależnienia nie jest trzeźwość, przeciwieństwem jest budowanie własnego "parku rozrywki"-otaczanie się ludźmi, aktywnościami, innymi używkami (to akurat średni pomysł). Rada dla was- nie walczcie z uzależnieniem poprzez powstrzymywanie się- umysł nieustannie będzie wam podpowiadał- "po co? jestem nieszczęśliwy. Proszę, jeszcze jeden dopaminowy strzał"-i całe wasze życie
No kurde, nie jest łatwo, dziś znów wybrałem się do McD i wyczerpałem limit na niezdrowe żarcie na następny miesiąc, ogólnie mam ciężki dzień, od rana źle się czuję, postaram się wieczorem zrealizować to co zaplanowałem, dam znać. Poza tym nie chcę mieć wielu obserwatorów, plusów czy cokolwiek, nie chcę robić wokół siebie zamieszania więc ograniczę prawdopodobnie ilość wpisów, które i tak będę dodawał w nocy. Także bliżej północy planuję coś napisać.
@nervous_bunny: No i zajebiście, że zjadłeś w McD, jak uważasz, że wyczerpałeś limit na ten miesiąc to już w nim nie jedz, w porządku. A Jak podejmiesz decyzję i zjesz w nim jutro to też nic się nie stanie. Obydwie opcje są równoważne! Ty decydujesz! Mam tylko jedną poradę- pisz dalej.
@RGB_XYZ: rozumiem twoją strategię i myślę że jest bardzo rozsądna, bo nie ma potrzeby sobie #!$%@?ć, jesteśmy ludźmi i mamy swoje słabości to normalne, na tym też opiera się cała medytacja, żeby akceptować to co się dzieje, nie stawiać oporu wobec rzeczywistości, czysta terapia. Ale jest też druga strona i nie widzę nic złego w wyzwaniach i dążeniu do tego by było lepiej.
@RGB_XYZ:

Tylko jeszcze raz powtarzam- uzależnienie to skutek, przyczyna to brak szczęścia w innych obszarach życia.

Czy ktoś wspominał o jakimś innym celu? Np. nofapowicze robią to by zastąpić to bardziej zdrowszą formą tego samego. Np. zamiast ćpać, można szukać ZDROWSZYCH alternatywych np. marycha, świadome sny, autohipnoza... Czyli odkładnie tak jak piszesz:

Walczcie z uzależnieniem budując szczęście w inny sposób.


kebab z dworca jest okej, ale smaczniejszy jest ten domowy (