Wpis z mikrobloga

  • 199
@Kudos: Fajnie, że w artykule i na załączonym obrazku piszą o Kursach WOT, a opisują nie szkolenie WOT, jakie ostatnio się zakończyło, tylko ćwiczenia Związku Strzeleckiego. A to też nie są jakieś obowiązkowe "kursy dla ochotników do WOT".
Trochę to mylące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kudos: ten artykul idealnie opisuje poziom dziennikarski tvnu xD niedawno zreszta jakis mirek opisywał szkolenie wotu na ktorym byl i z tego co opisywal szkolenie bylo na wysokim poziomie.
  • Odpowiedz
@Kudos: Tak jak napisał @Riges, artykuł jest dziennikarską manipulacją. W tekście zostały pomieszane dwie niezależne organizacje: Wojska Obrony Tertyrialnej i organizacja pro obronna. Autor w ogóle nie przedstawił szkolenia WOT. Natomiast przyczepił się do jednej z jednostek paramilitarnych, których członkowie nie dostają żadnego wsparcia od MON(nie licząc kilku podręczników szkoleniowych, które notabene niczym się nie różnią od podręczników dla żołnierzy WP). Nie ma co się dziwić, że ćwiczą
  • Odpowiedz
Nie mają ani finansowych


@Novick: co by nie mówić, niezależnie ile by dostali i jak się przeszkolili, to do mojej wyobraźni jednak bardziej przemawia lotniskowiec, myśliwiec wielozadaniowy, okręt podwodny, śmigłowiec szturmowy, czołg, bateria iskanderów... niż lekka piechota, której Rosjanie zawsze będą mieć więcej. chociaż podobno mamy się bić z niemieckim kalifatem, a nie z Rosjanami, więc kto wie? XD
  • Odpowiedz
@Kudos: Niewątpliwe masz rację. Też uważam, że środki wydawane na obronność powinny się skupić na poważnych inwestycjach, zamiast rozbicia ich na bezsensowne projekty, nie zwiększające znacząco naszego potencjału militarnego. Jakkolwiek sam artykuł niesprawiedliwie wyśmiewa organizacje pro obronne,
  • Odpowiedz
Jakkolwiek sam artykuł niesprawiedliwie wyśmiewa organizacje pro obronne,


@Novick: nie zamierzam go dogłębnie analizować, ale dla mnie przekaz jest taki: organizacje prywatne --> wot --> wojsko zawodowe(?). szkolenie rok, później 500 zł kieszonkowego na miesiąc, za dwa lata zmiana rządów i rozwiązanie wot. pieniądze wywalone w poligonowe błoto.
JEST CO WYŚMIEWAĆ, chyba że z chorych psychicznie (kapłan religii smoleńskiej) nie wypada?
  • Odpowiedz
@Kudos: Powiem tak. Nie znam nikogo, kto jest/był w organizacjach pro obronnych, a idzie do WOT. Natomiast znam wielu ludzi, którzy byli, a teraz są żołnierzami zawodowymi i to czego się nauczyli w w organizacji ułatwiło im późniejsze szkolenie. Znacznie lepiej sobie radzili niż ich koledzy w wojsku, którzy nie mieli wcześniej doczynienia z jakimkolwiek szkoleniem wojskowym.
  • Odpowiedz
@Riges: @Novick: I warto dodać że gościu wyśmiewa że w śrdoku lasu jak ćwiczyli formacje, poruszanie się w lesie i reagowanie na kontakt z wrogiem nie mieli amunicji. Po pierwsze po co maja mieć amunicje jak ćwiczą taktykę i to na etapie początkowym generowało by to niepotrzebne koszty. Po drugie używanie amunicji po za strzelnicą jest nielegalne.
  • Odpowiedz