Wpis z mikrobloga

Ponad 2 lata żyłem w przekonaniu, że #bettercallsaul to jakiś średniak gdzie każdy odcinek to inna sprawa sądowa (tak przynajmniej wyczytałem kiedyś na wykopie). Z nudów z dziewczyną skusiłem się na obejrzenie i serial jest po prostu genialny. Godny następna Breaking Bad, a to dopiero się rozkręca ʕʔ

Gimme Jimmy!

#breakingbad #seriale
Clefairy - Ponad 2 lata żyłem w przekonaniu, że #bettercallsaul to jakiś średniak gdz...

źródło: comment_2uSOPeutzUrfcmsgbOkcr7Jl81dMnOmm.jpg

Pobierz
  • 31
@Clefairy: A ja mam mieszane odczucia. Fabuła nawet ciekawa, ale jakoś tak za wolno idzie do przodu. Odcinki przeciagniete. Fakt, robią te przedłuzki ładnymi ujeciami, caly serial to zajebista zabawa kamerą, no ale tempo siedzi. 1 sezon mocno schematyczny jesli chodzi o konstrukcje odcinków, od połowy trochę juz lepiej.
A na S03E01 to się wynudziłem srodze. Jak Mike grzebał przy tym aucie i cały ten jego wątek... Masakrycznie to rozwleczone. Trochę
@Widzet: Bo to taki serial, przy którym możesz się chillować. Włączasz sobie do obiadku albo kolacji, wieczorkiem jak cicho za oknem i masz zgaszone światła, do herbatki z cytrynką. Serial, który nie wymaga od Ciebie wiele skupienia, nie czujesz napięcia, nie stresujesz się co dalej, nie musisz interpretować ani w trakcie ani po. Jest w nim dużo spokoju. I w tym jest jego siła.