Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, jest sprawa. #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki

Gadam sobie z jedną taką. I jest... no, świetnie. Od początku zaznaczyłem, że dla mnie liczy się absolutna szczerość - i tej zasady dotrzymujemy. Więc udaje się nam rozmawiać głęboko i żartobliwie i omawiać naprawdę sporo tematów, od życia po seks. Spotkaliśmy się. Było świetnie. Jest jedno "ale".

Jestem gruby.

110 kg/180cm wzrostu.

Pracuję nad tym, żeby nie było. Zasiedziałem się ostatnie lata, zapuściłem. Mimo to na brak powodzenia nie narzekam. Ona jednak spodobała mi się szczególnie, bo... no, zainteresowania, inteligencjach, charakter - pasujemy do siebie. Rozmowy, czy sieciowe czy na żywo to flow, wszystko gra, chemia jest, temat seksów też się pojawia, więc ryzyka friendzone nie ma.

ALE. Powiedziała mi, że nie spodziewała się, że mój wygląd ją tak uderzy. Z jednej strony mam przystojną twarz (nie tylko jej opinia :>), dobrą gadkę, zainteresowania, dobrą pracę, wszystko. Z drugiej... jestem gruby. I ma z tym naprawdę jakiś problem. Ja stwierdziłem, że i tak nad tym pracuję, będę pracował dalej - spoko, wyrobię formę. Dam radę. A ona ma olbrzymi problem z zaakceptowaniem mnie jako mnie.

Żeby nie było - kompleksów nie mam, dawno przestałem mieć. Byłem nazywany grubasem jeszcze zanim byłem grubasem i w końcu się nim stałem. Plus wpływ na to miały sterydy niestety - leki. Ale, no, jestem trochę oszołomiony. Nie spodziewałem się, że to może być dla kogoś aż taki problem, większy niż powiedzenie "ej, jesteś super, ale może być tak zrzucił 30 kilo?".

Tyle chyba. Musiałem się wypisać. Jestem skołowany, zaskoczony i tyle. Super dziewczyna - ALE. Zawsze jest jakieś ale.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Już widzę jaki byłby płacz w analogicznej sytuacji tylko gdyby to różowy miał nadwagę. I utyskiwanie na lochy i wieloryby i co tam jeszcze.

Tak serio to na Twoim miejscu spróbowałabym trochę zrzucić, zwłaszcza jeśli faktycznie jesteś przystojny, bo to doda Ci pewności siebie i poprawi samopoczucie. Różowemu się za bardzo nie dziwię, pewnie wyobrażała sobie Ciebie jako ideał, a tu zaskoczenie, że jednak nie do końca, i żal, że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania szczerze to trochę słabo... bo jednak wygląd nie ma az takiego znaczenia jeśli nie wyglądasz jak bezdomny. Tak jak ktoś wyżej napisał - w zyciu są różne sytuacje podczas których wygląd może trochę ucierpiec i to nie jest kategoria względem której ocenia sie ludzi...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Rzuć ją i schudnij, będziesz miał większą motywację i satysfakcję z osiągniętych rezultatów. Nawet jak schudniesz, po jakimś czasie znowu przybierzesz na masie, a nie wiadomo czy wtedy ona nie zacznie sobie szukać kogoś innej postury.
  • Odpowiedz
SześcioramiennyUrolog: Pytasz na wykopie, miejscu gdzie "kobieta kończy się na 50 kg". Wiesz, a mam takie pytanie, czy ona ma fajną figurę? Podejrzewam, że wybrałeś sobie ją bo ma fajną figurę. To troche dziwne oczekiwać, że ona będzie sie podniecać na widok grubego ciała. No niestety gruby facet na golasa ma atrakcyjność 50 letniego Janusza siedzącego na balkonie z gołym bebzonem.
Nie wiem dlaczego to cię tak dziwi.

Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
TypowyRóżowy: Różowe i stuleje wyżej wypisują totalne bzdury. Choćbyś umiał prowadzić dyskusje jak Woody Allen jeśli fizycznie nie odpowiadasz drugiej stronie nic Ci to nie da. Nie wiem skąd pretensje do tej dziewczyny, o co? Nie jesteś w jej typie i tyle. Odpuść.
@Lesio1511 ulane 110kg a 110kg ubite robi różnice. OP najprawdopodobniej jest typowym ulańcem.
@Richard_Bachman wygląd ma większe znaczenie niż myślisz. Partner musi mieć w sobie "to coś" (w
  • Odpowiedz