Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się co trzeba mieć w głowie żeby kupić auto od handlarza czy z komisu. Ludzie są tak naiwni czy po prostu sami lubią być oszukiwani przez #januszebiznesu? Nawet na wykopie coraz częściej w znaleziskach czy na mirko, widać użalających się mirków że wtopili swoje pieniądze w trupa z niemiec. Ja rozumiem że można się nie znać na samochodach ale dlaczego u nas jest takie ciśnienie na zajechane trupy z zachodniej granicy?

1) Obeznanie rynku: Weźmy np. na warsztat takie popularne BMW e90 2.0d. Wchodzę sobie na otomoto i mobile.de ustawiam te same parametry i wyskakuje mi picrel. Już pomijam kwestie kręcenia przebiegów bo to jest w autach z zachodniej granicy tak oczywiste jak ban za pastę o serwerowni, ale niech ktoś mnie oświeci w kwestii zarobku owych januszy którzy tymi wynalazkami handlują. Jakim cudem najtańsze w niemczech auto z tym samym silnikiem, ten sam rocznik, przy przebiegu rzędu 350k kosztuje ~20k zł a na naszym rynku magicznym sposobem traci połowę przebiegu i kosztuje wciąż tyle samo? xD Wychodzi zatem że pan mietek finansuje sobie przejazd, korektę licznika, oraz bardzo często profesjonalne pranie/mycie auta, ogarnia papiery, tylko po to by to właśnie TOBIE sprzedać te niepowtarzalną okazję i rodzynka jakim jest twój samochód od handlarza.

2) "Ja mam czujnik lakieru to handlarze mi nie straszne." To jest ciekawy temat. Jeśli myślisz że jak obskoczysz całe auto z miernikiem, wszystko będzie się zgadzać prócz jednego błotnika który wg pana mietka był malowany po szkodzie parkingowej to jest wszystko cacy. Otóż #!$%@? nie xD. Znajomy który oczywiście wierzy w rodzyny z niemiec i magiczne CCC czyli Cena Czyni Cuda pokusił się o Focusa 2.0 autko w miarę młode 2009 rok. Wszystko ładnie cacy jedyny mankament to miał rzekomą przygodę dokładnie taką jak opisałem. Lakierowany błotnik. Hmm jeden błotnik to problem, parkingówki itp normalna sprawa. Co się okazało? Fordzik był zdrowo rozbity z frontu po czołówce, zdjęcia kumpel znalazł na jakimś forum czy tam z ASO już nie pamiętam. Pan mietek okazał się być szczwanym lisem więc zamiast klepać całe auto, wstawił z innego w tym samym kolorze maskę jeden błotnik zderzak i gra muzyka.

3) "Poduszek nie ma ale św. Krzysztof w środku przyklejony i ryba na bagażniku" Tutaj już temat staje się poważny bo o ile swoje pieniądze możecie #!$%@?ć na niemieckie szroty do woli, o tyle jeśli odpukać dojedzie do jakiegoś zdarzenia drogowego to oszczędności pana mieczysława mogą o sobie dać znać. Nikt mi nie wmówi że powypadkowe auto ma takie same właściwości czy to jezdne czy z zakresu bezpieczeństwa jak to przed wypadkiem. Motyw 2 w 1 jest wszystkim znany. I sumie miałem się już rozpisać, ale natrafiłem na to zdjęcie które dla mnie wyczerpuje temat. W komentarzu macie +18 i podpowiedź dla słabowidzących, w tym clio na osłonie kierownicy widnieje napis AIR BAG.

4) Morał ogólny. Kupujesz auto używane? Kup z polskiego salonu ze sprawdzoną historią i kwitami. Masz parcie na auto z niemiec? Jasne kupuj, ale pod warunkiem że sam wtoczysz swoje tłuste dupsko z kimś kto ma pojęcie o mechanice i sam po nie sobie pojedziesz. Żeby tylko to było takie proste nie? Bo kto kupi takiego Nissana Note albo jakieś Toyoty, jak jedyna prawilna marka to BMW, AUDI przecież to niemieckie to je jakość panie. Cóż, nasza kochana mentalność, odwieczne MIEĆ na pierwszym miejscu. I żeby nie było że tak jest tylko z samochodami, spójrzcie sobie ile na takim Allegro schodzi ermaksów za 200zł albo dżordanów za 250. Jordany za 250zł? Serio? xD Tak samo na mirko co jakiś czas ktoś się trafi z pytaniem "mirki ten ajfon 6s za 1200zł będzie git?" #!$%@?ć że w lokalizacji Szanghaj i 45 dni wysyłka. Refub z ośmiu składany przez dwunastoletniego chińczka ale ważne że ajfon.

Oszukujemy samych siebie, byleby tylko mieć. Tak bym to podsumował.
Pozdrawiam cieplutko :)


#moimzdaniem #motoryzacja #samochody #januszebiznesu #takaprawda
Pobierz Mr_Lucius - Zastanawiam się co trzeba mieć w głowie żeby kupić auto od handlarza czy ...
źródło: comment_RS35THhiJvpUzX0WczvAiDvsxKubJ1lm.jpg
  • 64
@Mr_Lucius: mieszkam w DE i rok temu kupowałem e90 2.0i w sedanie- zapłaciłem 7.5k € za taką średnio wyposażoną wersję bez skór, z przebiegiem 160k i z początku produkcji. Na otomoto w tym samym czasie były auta z topowym wyposażeniem, 3 lata młodsze i z mniejszym przebiegiem, oczywiście od Niemca, o 500-700€ taniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tutaj nikt nie sprzedaje dobrego auta za grosze, ale w
Ludzie przestańcie pierd*** za przeproszeniem czego to nie macie bo chyba sami za dobrze nie wiecie czym tak do końca się bujacie ;) Pewnym można być dopiero wtedy jak się ma auto od nowości :) albo przynajmniej się zna historie prawdziwą auta od nowości ;)
@lubielizacosy: to po co pierdo*** ze ma 165 realnego przebiegu haha ? chciales sie udzielic w rozmowie a nawet nie wiesz czym tak naprawde jezdzisz .... kolejny janusz motoryzacji ha ha oceniac auto po wnetrzu ... no pogratulowac fachowego oka ekperta ;)
@bartas009: Widze ze masz malą wiedze. Golfa za 5k nikt nie bedzie picowal bo sie nie oplaca. Wymienic pol wnetrza na nowe(ktorych w dobrym stanie nie ma na rynku bo guma schodzi ze wszystkiego po 2 latach) to by wynioslo wiecej niz ten golf a w polsce i tak wiekszosc nie patrzy na wnetrze tylko licznik xd dales mi foto e39 ktore sie nie zuzywa zbytnio malo tego oplaca sie to
@Mr_Lucius: Nie masz racji, ale nie mam czasu teraz pisać. W skrócie:

- oczywiście, że istnieją uczciwi handlarze
- oczywiście, że da się kupić w Niemczech samochód w dobrej cenie i sprzedać w Polsce z zyskiem
- oczywiście, że handlarz nie kupuje ich na mobile.de
@lemansblue: @Mr_Lucius: @Kejran: @krokodylek92: To gdzie kupić jakieś auto do 20 tys., by było w dobrym / bardzo dobrym stanie mechanicznym, a nieco słabszym lakierniczym? :) Szukam już parę tygodni, większość to szroty i oszustwa ze strony sprzedających. Sprawdzałem Seaty Altea, Leon, Ibiza; Ford Fiesta, Focus oraz Mondeo.

U kilkunastu byłem - oszukane, powypadkowe, a miały być bezwypadkowe. Odpicowane, na miejscu okazywało się, że stan mechaniczny w bardzo
@bialOczarny szczerze... To jest problem, ja miałem możliwość wyjechać do Niemiec i tam szukać u prywatnych osób, co prawda zrobiłem 2k kilometrów i samochód nie wyszedł taniej niż w polsce ale takie miałem założenie, właściciel zszedł tylko 50euro nic więcej bo znał stan samochodu ... Inaczej się nie da... A i nie był potrzebny niemiecki :) dogadałem się z gościem po angielsku chociaż ledwie się rozumieliśmy :)
@Kejran @bialOczarny nie ma małych handlarzy niestety szukając w Polsce natknąłem się na takie osoby które "sprowadzały 2-3 auta" tak tylko żeby dorobić... I zwykle tak było, tylko że reszta aut była trzymana po rodzinie.... I niestety same szroty
@bialOczarny warto mysle tez poszukac takiego samochodu np. w firmach takich jak ta w ktorej pracuje. Czesto sprzedajemy samochod za powiedzmy 100k i przyjmujemy w rozliczenie samochod za 15-20k od klienta. W takiej sytuacji zalezy nam zeby auto bylo sprawne i w miare ok i zeby sie go szybko pozbyc wiec sprzedajemy najczesciej takie auto na zarobku 500 zl lub 0 zl. Krotko mowiac szukaj w firmach, ktore sprzedaja drozsze samochody. Bardzo