Wpis z mikrobloga

  • 1422
Co się właśnie wydarzyło xD Poszłam sobie z kolegami do jednego znajomego, żeby KULTURALNIE obejrzeć mecz jak ludzie z klasą. Wchodzimy sobie, oni otwierają piwa, ja ze swoim radlerem planowałam poczekać do meczu. Gadamy, śmiejemy się, czekamy na pizzę i ktoś zaczął walić w drzwi. Nagle jak bagiety nie wparują do mieszkania z nakazem. Wszyscy w szoku, ci czegoś szukają, ogólnie przypał. Okazało się, że ten znajomy handlował marihuaną i oczywiście pełno tego u niego znaleźli. Wszystkich nas wzięli na komisariat, bo przecież skoro tam byliśmy to na pewno współudział xD Kanapa w radiowozie nawet wygodna, ale nie polecam takiej wycieczki. Potem przesłuchanie. Najgorzej jak sprawdzali mój telefon i weszli w galerię. Już myślałam, że pójdę siedzieć za te albumy z Hitlerem, Andrzejem Dudą i za parę innych obrazków, których nawet tutaj bym nie wstawiła. Poza tym cały czas bałam się, że będę musiała robić te słynne przysiady, ale na szczęście nie musiałam. W końcu dotarło do nich, że jestem niewinna i mnie wypuścili, ale musiałam i tak długo na to czekać. W sumie jak na razie to tylko ja wyszłam. Spędziłam tam prawie 6 godzin i nawet nie dali mi jeść. Z kim ja się zadaję. Wkurzyłam się. Nigdy więcej nie wychodzę z piwnicy.

#zalesie #truestory #gownowpis
  • 194