Wpis z mikrobloga

@szpongiel: nie wydaje mi się by różnice pomiędzy nami a południowcami byłyby na tyle duże by rozpaćkanie ketchupu na placku zostało zinterpretowane jako wielka obelga. Jakby jakiś Hiszpan zamiast ziemniaków w farszu do ruskich użył ananasa to przecież nie splunąłbym mu w twarz. to cywilizowany region, a nie jakaś azjatycka dzicz.
jakby amerykaniec przyszedł do polskiej pierogarni i prosił o keczup do pierogów to też raczej by wzbudził rozbawienie


@durielek: Jestem Polakiem z dziada pradziada a sam jem czasem pierogi (takie odgrzewane, bo świeże to nie) z keczupem i majonezem. Majonez w sumie u mnie musi być, bo jestem z miasta majonezu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jestem Polakiem z dziada pradziada a sam jem czasem pierogi (takie odgrzewane, bo świeże to nie) z keczupem i majonezem.


@cation: JAK TAK MOŻNA!? MOJA POLSKA DUMA NARODOWA ZOSTAŁA URAŻONA... NORMALNIE JAKBY MI KTOŚ BEKNĄŁ W TWARZ!

( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rozoom: @durielek: @Flypho: @durielek: Włosi mają bzika na punkcie sposobu jedzenia różnych rzeczy. To nie jest tak jak w Polsce, że możesz sobie schabowego ketchupem polać i wszyscy będą mieli #!$%@?, albo iść do restauracji i jest spaghetti łyżką i widelcem. We Włoszech odpowiednią potrawę musisz jeść z odpowiednimi dodatkami i w odpowiedni sposób. To przywiązanie jest aż trochę chore i uniemożliwia eksperymentowanie.
Jak będziesz jadł pizzę we