Aktywne Wpisy
SkrajnieZdegustowany +316
BĄDŹ JAK OPOLE:
> Jest 1997 powódź rozjebuje całe miasto. Zalewa aż pod 2. piętro
Zbuduj osiedla w PRL na terenach które Nazi..Niemcy uważali za zalewowe i zostawili niezamieszkałe, absolutnie nie do bezpiecznego i spokojnego życia,
> Jest 1997 powódź rozjebuje całe miasto. Zalewa aż pod 2. piętro
Tracisz
KuKumber +10
#powodz
wgl to jaki jest sens budowania domów/mieszkań skoro co 10 lat wszystko idzie w p---u XD ?
97/2010/2024/2035
wgl to jaki jest sens budowania domów/mieszkań skoro co 10 lat wszystko idzie w p---u XD ?
97/2010/2024/2035
Mianowicie dzisiaj (w sumie już wczoraj) siostra zaprosiła mnie i rodziców do siebie i uroczyście obwieściła, że w ciąży i będzie #dziecko. Dla mnie to niemały szok - co prawda wiedziałem, że to nastąpi kiedyś, bo od pół roku mężatka, ale nie sądziłem że JUŻ. No więc zostanę wujkiem po raz pierwszy (nie licząc dalekiego kuzynostwa, którego dzieci 2 razy widziałem w życiu a które ma już z 10 lat).
I tutaj problem - już kiedyś w żartach siostra z mamą przebąkiwały, że zostanę chrzestnym. I w sumie za dużego wyboru nie ma w rodzinie (kuzyn też ateista, drugi nie ma bierzmowania), a starszego pokolenia (czyt. dziadków) raczej się nie bierze.
Ja sam jestem na granicy agnostyk-ateista. Rodzina o tym wie, ale niestety niezbyt szanuje. Miałem już iść parę lat temu popełnić (?) apostazję, ale przez lenistwo, studia + wymóg 2 świadków + akt chrztu tego nie zrobiłem. Niedawno zmienili to, że nie potrzebuję 2 ostatnich, no ale mi się nie spieszyło.
I teraz problem - bo następne parę miesięcy będzie się kręcić wokół bobasa i czuję, że mnie poproszą o zostanie chrzestnym. Problem w tym, że nie chcę. Niby dziecku się nie odmawia, ale jak mam słuchać - proszę o wybaczenie - pieprzenia księdza o miłosierdziu boga, wychowaniu dziecka w wierze etc. na ewentualnych naukach dla chrzestnych to mi się zwraca. Uważam, że można wychować dziecko na dobrego człowieka bez religii i to powinno leżeć w ludzkiej naturze.
I teraz co zrobić:
a) Iść popełnić apostazję, nie bacząc na to i owo, zanim siostra ze szwagrem poproszą. Zapobiegawczo.
b) Odmówić, ale dziecku niby się nie odmawia... poza tym czułbym się trochę winny.
c) Nie iść, zostać chrzestnym, ale nie podoba mi się to, bo ja nienawidzę kłamać ani kłamstwa. A tu musiałbym skłamać, że jakby coś się stało to w ogóle nie zaszczepiłbym instynktu religijnego w dziecku. Poza tym będzie mi się zwracać na tych naukach. Dodatkowo termin rozwiązania to u mnie semestr inżynierski na studiach, więc nie miałbym czasu ani najmniejszej ochoty iść na owe nauki.
d) Pogadać wpierw z rodziną i zrobić swoje - chociaż wcześniej już gadałem i przebąkiwali, że co jak żona będzie chciała kościelny. Jestem bordo, więc jaka żona?!
e) Zostać chrzestnym, a apostazję zrobić potem.
f) Spróbować nakłonić zawczasu (lub po prośbie), aby nakłonili do tego kogoś innego, bo ja nie chcę.
f) inne?
-----
tl;dr: jestem niewierzący, a czuję że siostra będzie chciała mnie na chrzestnego mimo, że wie że nie jestem into-kościół.
-----
#religia #ateizm #s--s #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #katolicyzm #chrzescijanstwo #rodzina
@yourgrandma: znajomych ma pełno... Moja chrzestna nie jest z rodziny. Problem
@Atexor: Ja uważam, że warto żyć w zgodzie ze sobą, więc zostanie czyimś chrzestnym będąc niewierzącym chyba trochę mija się z celem. Wytłumacz siostrze, że będziesz ulubionym wujkiem, ale
@gownowpis: ja nadal do siebie nie dopuszczałem myśli o ciąży. Niby to normalne i natura, ale takie br... W środku mały alien (vs predator)
@Jcdx: zobaczymy co z tego wyjdzie. Byle potem nie było wielkiego focha na mnie, jaką to nie jestem
@alicemeow: Tak samo uważam. Chrzest powinien być dla człowieka w pełni świadomego. Powiedzmy 25 lat, chyba że
@Atexor: to powiem Ci jako katolik. Nie zgadzaj się w takim przypadku na bycie chrzestnym.
Chcesz mieć potem potencjalne obowiązki w kościele (zdarzają się nawiedzeni proboszcze) jako chrzestny, kiedy gówniak będzie miał pierwszą komunię świętą czy