Wpis z mikrobloga

@buking: Wiadomo, że lipa. Ale widziałem jak w Amsterdamie w każdy weekendowy poranek służby porządkowe w czymś na kształt stroju OP1 bardzo sprawnie zasuwają z myjkami ciśnieniowymi i pucują po imprezowiczach. Nie powinno być niespodzianką, że przy takim obłożeniu bulwarów w tłum zostanie tam syf.
  • Odpowiedz
To pokazuje jak wychowują rodzice. Pewnie taki syf w domach mieli.

W każdym razie byłem tam ostatnio. I oczywiście kumple chcieli zostawić. To ich #!$%@? z innym kolega. Ze mozna juz pic to chociaż posprzatajmy! I mimo przepełnionych koszy. Postawiliśmy obok.
  • Odpowiedz
O jakie oburzenie. Coś mi mówi, że najbardziej oburzeni rzadko opuszczają piwnicę.

Jasne, że kultura nakazuje, jasne że sam staram się wyrzucać. Ale uwaga, niespodzianka - tam są tysiące ludzi w każdy weekend. NIE MA takiej grupy o podobnej liczebności, która nie zostawi syfu. Wszyscy o tym wiedzą, dlatego są służby, które to sprzątają tak, że rano nie ma śladu. Tak się dzieje w Warszawie, Londynie, Berlinie, Nowym Jorku i każdym innym
  • Odpowiedz
O jakie oburzenie. Coś mi mówi, że najbardziej oburzeni rzadko opuszczają piwnicę.

Jasne, że kultura nakazuje, jasne że sam staram się wyrzucać. Ale uwaga, niespodzianka - tam są tysiące ludzi w każdy weekend. NIE MA takiej grupy o podobnej liczebności, która nie zostawi syfu. Wszyscy o tym wiedzą, dlatego są służby, które to sprzątają tak, że rano nie ma śladu. Tak się dzieje w Warszawie, Londynie, Berlinie, Nowym Jorku i każdym innym
  • Odpowiedz
@InspektorDupa: to nasraj tam jeszcze, obszczaj, obrzygaj i wytarzaj się w tym wszystkich, przyjdą służby posprzątają, to i może Ciebie z rzygowin oczyszczą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

chociażby wszyscy syfili, ja swoje butelki zawsze zabieram ze sobą, wybacz, taki ze mnie tęczowy aniołek ą i ę
  • Odpowiedz
@potocko ból dupy ostro :D rozumiem, że w parzyszewie małym lepiej.
@buking btw to zdjęcie sprzed roku albo dwóch. Ostatnio bylem w piątek i sobotę progres jest widoczny. O godzinie 13 było zupełnie czysto. Poza tym mozna zaobserwować fajna symbiozę. Przychodzą sobie żulki i puste butelki zabierają
  • Odpowiedz
Sam fakt, że trzeba po nich sprzątać jest nieco uwłaczający kulturze, nie sądzisz?


@kayleigh1507: nie, nie sądzę. Każda impreza masowa=tona śmieci, obojętnie w jakim kraju. W geście władz miasta jest zorganizować służby sprzątające po imprezowiczach.
  • Odpowiedz
serio myślicie, że ponad tysiąc osób posprząta po sobie?


@kicjow: By było miło... Jestem ciekaw jak wyglądają tereny po imprezach masowych np. w Japonii.
  • Odpowiedz