Wpis z mikrobloga

@niki_niki: Dwa pokolenia temu silnik malucha nie był niczym zaawansowanym technologicznie toteż używanie tagu inżynieriaporn w stosunku do podobnych rozwiązań jest próbą zwrócenia na siebie uwagi i przyklejenie sobie łatki ekscentryka.
Podobnych konstrukcji powstały dziesiątki, ludzie się nimi podniecili i równie szybko o nich zapomnieli. Raz na jakiś czas ktoś to ponownie odkrywa i wynalazek robi kolejną rundkę po internecie indukując falę entuzjazmu.
Można iść spać spokojnie, żadnej rewolucji nie
  • Odpowiedz
Tyle lat minęło od powstania pierwszego silnika spalinowego, a ta technologia dalej opiera się na tym samym - tłok, cylinder i wał korbowy
  • Odpowiedz
Co sądzicie o mojej koncepcji silnika tłokowego, aczkolwiek nie spalinowego, a parowego. Zasada działania: Bojler ogrzewany dowolnym paliwem np. LPG, napędza silnik parowy, a ten generuje prąd. Elektrozawory otwierają i zamykają się nadając odpowiednią ilość cykli na minutę, magnesy stałe i cewki tworzą prądnicę, generującą prąd, który ładuje akumulatory, a te pełnią funkcję bufora w razie większego zapotrzebowania pojazdu w prąd, który płynie do silników przy kołach. Wyeliminowanie wału korbowego sprawia, że
motonita - Co sądzicie o mojej koncepcji silnika tłokowego, aczkolwiek nie spalinoweg...

źródło: comment_8MfOj3rRQDN71ZnQc7XyFOnIKGSYAI5G.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
To tłoki mają napędzać wał, a nie wał tłoki :) Wszystko ładnie pięknie na wizualizacji, a w praktyce szybkie zużycie silnika.
  • Odpowiedz
@motonita: nic nie rozumiem ale brzmi ciekawie. co jakby to spaliny mialy byc zrodlem energii? spaliny ktore nawarstwialy by sie w komorze napieralyby na jakis tlok, ktory by produkowal energie pod wplywem naporu spalin, ktore by sie zbieraly. na podobnej zasadzie dzialaja elektrownie jadrowe napedzane para.
  • Odpowiedz
@instinCtoriginal: Para jest wytwarzana w kotle, zewnętrznie. Dostarczana jest do silnika tłokowego poprzez zawory. Silnik działa na takiej samej zasadzie jak silnik spalinowy tylko gazem roboczym jest para a nie spaliny.

Zamiast wału korbowego i korbowodu, który zamienia ruch posuwisto zwrotny na ruch obrotowy dla prądnicy jest zastosowane urządzenie, które wytwarza prąd poprzez ruch posuwisto zwrotny.
  • Odpowiedz
jak już masz pare pod ciśnieniem, to lepiej kręcić wałem twornika za pomocą turbiny. Nie potrzebujesz żadnych zaworów, nie ma ruchu posuwisto-zwrotnego, więc nie tracisz energii na zawracanie tłoków, do tego mniejszy hałas i wibracje. Ale to też bez sensu, bo lepiej spalać LPG w silniku turbowentylatorowym, niż grzać wodę na parę.
  • Odpowiedz
@instinCtoriginal: Jak pisałem wyżej Toyota zrobiła taki silnik spalinowy (dowiedziałem się jak swoją koncepcje wykombinowałem i sprawdzałem czy ktoś na to nie wpadł) Ten silnik to jednocylindrowy dwusuw, gdzie tłok jest cofany przez poduszkę powietrzną do pozycji górnej. W czasie testów silnik ten osiągnął 42% sprawności co jest niezłym wynikiem jak na dwusuwa.
motonita - @instinCtoriginal: Jak pisałem wyżej Toyota zrobiła taki silnik spalinowy ...

źródło: comment_YHSaNageNUpbcSleDv9VIm09TNBKy4jj.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@motonita: każda zmiana typu z gazu na ciśnienie pary itd to strata więc trzeba by twój projekt obciąć o jakieś 80% działania od spalania po przekaz energii na koła i bedzie ideał.
  • Odpowiedz
@progejmer: Ok. sądzę, że z pewnością miałoby to wiekszą sprawność niż zwykły silnik parowy, ciekawym zastosowanie mogłoby być natomiast zamontowanie takiego silnika-wytrównicy przy kotle C.O. i ładowanie nim akumulatorów, które z kolei zasilałyby pompy, dmuchawy(poprzez falownik), a nadmiar energii mógłby być zużyty w domu np, do oświetlenia. Chłodzenie pary ogrzewałoby grzejniki w domu, czyli ciepło by się nie marnowało. Ewentualnie w pojazdach można by zastosować hybrydę takiego rozwiązania z silnikiem
  • Odpowiedz