Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakis rok temu moj #rozowypasek stwierdzil ze moglbym troche przytyc. Nie byłem jakimś tam przecinkiem ale mam szybka przemiane materii i nigdy misiowato nie wygladalem. Ona znowu chciala schudnac. Wymyslila ze bedziemy chodzic na siłownie. Ona zrzuci a ja nabiore muskułów.

Kupilem nam po karnecie ale ona po miesiacu zrezygnowala, że to nie dla niej. Ja chodziłem regularnie 4 razy w tygodniu ale po 2 miesiacach zaczely sie wyrzuty ze po co tam chodze. Szkoda mi bylo jak juz zaczalem widziec fajne efekty wiec kupilem troche sprzetu i postanowilem cwiczyc w domu.

Mielismy jeden wolny pokoj wiec kupilem troche sprzetu (mieszkamy razem) i zrobilem silownie mala w domu. Do tego dieta na 'przytycie'
I cwiczyłem w domu godzine dziennie 4 razy w tygodniu. Udalo mi sie nabic prawie 15 kilo miesni przez ten czas. Mojej rozowej takze tyle przez ten rok przytyla prawie 20 bo zadnej aktywnosci tylko przyslowiowe czipsy i ciastka.

Problemy zaczely sie jak znajomi zaczeli zauwazac zmiany w mojej sylwetce. Jak kiedys kolega powiedzial ze dobrze wygladam to skwitowala kwasno zeby nie przesadzal. A jak drugi spytal czy cos cwicze to ona od razu ze po prostu dobrze mi gotuje.

Potem w domu awantura ze po co tam siedze ze czas marnuje tylko zamiast z nia posiedziec. Ja mowie ze to tylko 4h w tygodniu i przeciez zawsze mozemy cwiczyc razem

Nie chce jej urazic bo chcialbym zeby zdrowa tez byla a juz 90 kilo wazy ponad ale kazde moje pojscie na silownie do pokoju konczy sie fochem. Mowie ze przeciez sama chciala zebym dobrze wygladal to mowi ze i tak nie wygladam lepiej. Tylko ze jakos inni twierdza inaczej.

Jak namowic ja do jakiegos sportu? Ostatnio mowi mi ze jak nie zlikwiduje tej 'zlomowni' to poszuka sobie innego.
#logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 40
Jak namowic ja do jakiegos sportu? Ostatnio mowi mi ze jak nie zlikwiduje tej 'zlomowni' to poszuka sobie innego.


@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym jej kazala od razu wyjsc i szukac.

Ma ze soba problem, bo miales byc jej wymowka do przerwania pracy nad soba, a okazalo sie, ze to ona jest slaba. A na dodatek malostkowa i zlosliwa.
A kazde Twoje cwiczenia, kazda poprawa sylwetki po prostu kluja ją w oczy i
@AnonimoweMirkoWyznania: To ja jednak mam złotego różowego. Ponad rok temu wzięła się za siebie i kupiła karnet na siłownię i przy okazji zmotywowała mnie żebym też coś zrobił ze swoim ciałem. Takim sposobem ja od roku regularnie sobie ćwiczę i nabieram masy (za 2 tyg. ostra redukcja), a mój różowy tak zajarał się siłownią, że zrobiła trenera i w taki sposób zaczęła zarabiać na życie, sama w rok zrobiła mega formę
@AnonimoweMirkoWyznania to niech szuka innego, nie daj sobie podcic skrzydeł, pewnie jest progress i nawet inni to widzą a ona zwuczajnie zazdrości, tylko uważaj bo może być tak że jak będziesz w pracy to ona #!$%@? albo sprzeda na złom ten sprzęt, wtedy nie wachaj się kopnąć ja w dupe, mieszkanie 50/50 czy Twoje?