Wpis z mikrobloga

Pierwsza kontrola policyjna odbyta (,)
Jadę sobie dzisiaj jadę, o dziwo nawet nie przekraczam prędkości.
Patrzę, policja z susareczką, no to troszkę zwalniam bo wiadomo jak z tymi miernikami jest. Jadę no i wiadomo, lizaczek i na bok. Sobie myślę, no to pojeżdżone.

Policjant podchodzi patrzy na wydech i od razu "uuuuuuuu"
Sobie myślę "No to pojechane, tłumik za cholerę nie spełnia norm, już mam po dowodzie rejestracyjnym"
Patrzy, patrzy "Tutaj jest homologacja na ten tłumik, no ładnie"
Dobrze, że się nie skapnął że db killerów tam nie ma. I tak go od razu zgasiłem jak mnie zatrzymali.
Potem wiadomo kontrola dokumentów i tak dalej, nawet stosunek mocy do wagi sprawdzali xD

Potem patrzy, patrzy na ledy z tyłu od stopu. "A no tutaj te światła to homologacje mają?"
Kolejny zawał. Jednak się okazało, że były na szczęście homologowane.
Przyfarciło mi się, bo mi się spaliły ledy które podświetlają tablicę rejestracyjną, a nie sprawdzali mi oświetlenia ()

Mało co zawału nie dostałem dzisiaj, muszę sobie w końcu naprawić te ledy dla świętego spokoju.

#motocykle #motowungiel
  • 8