Wpis z mikrobloga

@ulany: od 96 kg, od październiika zmniejszałem kaloriie powoli z jakichś 3.5 k, dodawałem więcej cardio. Wolno trochę poszło ale moim priorytem było utrzymanie siły dopiero potem powolne spalanie fatu i nie narzekam. Nawet kilogram nie zszedł na płaskiej, reszta cwiczeń lekki progres siłowy a 10 kg z wagi jednak poszło. Co za tym idzie, spadki mięsniowe też minimalne. No ale czas chyba przyspieszyć ( ͡° ʖ̯ ͡°
@stefan8800: Kolego moim zdaniem forma jak na naturala jest bardzo dobra. Moim zdaniem więcej nie dotniesz naturalnie. Tzn. dotniesz ale zaczniesz więcej tracić siły i mięśni niż tracić tłuszczu. Yohy i inne wynalazki już raczej nie pomogą. Tu by trzeba było dobrej bomby.
@ethics: #!$%@? tam, 38 cm w łapie here ( ͡° ʖ̯ ͡°) nastepna długa (wieczna?)masa pokaże jaki tam potencjał mam, ale dlatego chce ja zacząc od bardzo niskiego bf. Do tej pory bardziej siłowo ćwiczyłem a nie pod sywletkę. A bomba nie wchodzi w grę, przynajmniej przez następne 6 lat.
@stefan8800: BF% spoko pod masę, chociaż można by jeszcze dociąć.
Zrób diet break na 2 tygodnie (wejdź na 0), daj odpocząć organizmowi. Cardio wyrzuć w #!$%@?, ssie. Po 2 tygodniach wróć na ujemny bilans i zamiast cardio daj interwały. Dotnij, potem masuj.
Joha ogółem działa, tylko trzeba zrobić pod nią taki mini-protokół. Najlepsze combo to system IF + joha podawana od rana do treningu na czczo, potem okno żarcia. To dlatego,