Wpis z mikrobloga

@adamtg: Dobra kasa na poczatek IMO, tylko nie wiem jakim cudem ci podali kwote w netto. Zaleznie od sytuacji rodzinnej podatki moga robic roznice kilkuset €.

Aha, podaj tez jaki region, bo to tez jest roznica, czy dostajesz te 5000€ brutto we Frankfurcie, czy w Rostocku.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@miki4ever jeszcze mi nic nie podali. Odezwał się do mnie pośrednik i spytał o moje oczekiwania. Zaskoczył mnie telefonem i wypaliłem 2.5k, ale już netto i zastanawiam czy nie powiedziałam za mało lub za dużo.
  • Odpowiedz
> W #niemcy 2500€ netto dla inżyniera? Dobrze? Źle?W Polsce 5000 zł netto zarabiam.


@adamtg: 2500€ "netto" to fajna płaca, zwłaszcza ze swierzynka w branzy jeszcze jestes. W pierwszej klasie podatkowej, to około 50k euro brutto rocznie. Pytanie kto z Toba o jakis kwotach netto rozmawia, bo normalnie rozmawia sie o brutto tylko i jedynie - nikt przeciez nie zna Twojej sytuacji rodzinnej, zeby netto wyliczyc. Malo profesjonalne
  • Odpowiedz
@adamtg: Mialem edytowac, ale juz nie zdazylem, wiec jeszcze jeden post:)

2500€ netto, w sumie dobra kwote podales, to taki make or break. W Niemczech jest troche inne podejscie do zawodu niz w Polsce, gdzie promuje sie ludzi co skacza miedzy firmami. W DE podwyzki sa regularne, co roku i im dluzej pracujesz tym masz lepsza pozycje i zarobki. Jezeli chcesz tylko jechac po to, zeby zarobic i wrocic za
  • Odpowiedz
@adamtg: upewnij się, że nie zaproponują Ci 2500€ brutto. Na zachodzie zawsze podaje się płace brutto, bo np. w Niemczech Twoja pensja netto zależy mocno od Twojej sytuacji życiowej (czy masz dzieci, żonę, horom curke itp.). Jak będziesz miał jeszcze okazję pogadać, to rzuć 4500-5000€ brutto. No i dopytaj o benefity, typu wczasy pod gruszą, dodatek świąteczny, ilość godzin pracy w tygodniu (zapewne 38) oraz ilość urlopu (zapewne 30 dni).
  • Odpowiedz
@miki4ever: @janiszewski152: @miki4ever: @Vincenzo: Panowie dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi! Ja w Niemczech robiłem tylko praktyki i wtedy wyglądało to trochę inaczej, bo wynagrodzenie było z góry narzucone. Teraz chce powalczyć trochę o "swoje", bo już w Polsce przez opinie znajomych zacząłem od 3.5k i w ciągu roku przeskoczyłem na 5k. I nie chcę tej sytuacji powtórzyć. Pracy szukam sam, ale też odezwał się
  • Odpowiedz
@adamtg: w dużych firmach z tym negocjowaniem zarobków też może być różnie, bo zazwyczaj są tabelki wynegocjowane ze związkami zawodowymi i mogę Cię do niej wpasować na zasadzie doświadczenia i wykształcenia. Niemniej jednak walcz o swoje.
  • Odpowiedz
@unknown_stranger: no dokladnie. chociaz jesli chodzi o rozrywke to jedno ma sporo wspolnego z drugim :) aczkolwiek nie mialam na mysli pieniedzy.
glownie chodzilo mi o to, ze jest duzo wiecej mozliwosci jesli chodzi o rekreacje i freizeit.
polska pod tym wzgledem jest w glebokiej dupie.
sam komfort dojazdu gdziekolwiek bo calkiem bogatej sieci autostrad to juz spor a roznica :)
wyjazd na narty? odleglosc od nobrego stoku 150km?
w de dojazd zajmuje godzine a
  • Odpowiedz
@skitteles: Na czym polega wspaniałość freizeit w DE? Dobry dojazd, aquaparki, Einkaufszentrum - chyba największa atrakcja. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiele zależy od miasta/regionu, a smutne i nieprzyjemne mordy są na porządku dziennym chociażby w Berlinie, naoglądałem się sporo jeżdżąc S-bahnem do pracy.

W Polsce nie jest cudownie, lecz w DE też nie jest, wiele zależy od tego czego oczekujesz. W polskich aglomeracjach dzieje się naprawdę sporo i nie
  • Odpowiedz