Wpis z mikrobloga

Koniecznym warunkiem rozpoczęcia konstrukcji nowego systemu jest uspołecznienie środków produkcji, gdyż prywatna własność tych środków rodzi, jakeśmy się przekonali, szkodliwe społecznie oscylacje koniunktury wraz z odwrotnie do nich proporcjonalnym falowaniem bezrobocia i podporządkowuje wszystkie wartości indywidualne ekonomicznemu prawu wartości, a ponadto prywatna własność uniemożliwia na dłuższą metę automatyzację, więc postęp metod wytwarzania. Postulat uspołecznienia jest koniecznym warunkiem budowy nowego systemu, ale nie wystarczającym dla zapewnienia mu trwałości nie wymuszonej.

~ S. Lem, "Dialogi"

#lem #ekonomia #socjalizm #literatura
  • 3
@krolikbartek: To jest największy rak tej książki. Największe bzdury to chęć przełożenia oscylacji w układach fizycznych na "oscylacje" (a tak naprawdę na coś zupełnie innego, bo na cykl koniunkturalny) w gospodarce. Lem stwierdził, że skoro w układach fizycznych oscylacje są powodowane min. przez zbyt późne wystąpienie regulacji w stosunku do sygnału regulowanego, to taki sam charakter mają też "oscylacje" w gospodarce, zupełnie tak, jakby procesy gospodarcze wymagały reakcji na poziomie milisekund.
@bh933901 Wymuszeniem i regulatorem w gospodarce nie jest "człowiek", a "ludzie". Nie chodzi o to, że jest on sam dla siebie "za szybki", a już prędzej "ludzie" dla siebie nawzajem są za szybcy (choćby ze względu na ograniczony przepływ i dostęp do informacji).
Według mnie takie wyjaśnienie cykli koniunkturalnych jak najbardziej trzyma się kupy, a jedynie wątpliwy może być sposób regulacji (nie musi to być od razu uspołecznienie środków produkcji, a np.
Wymuszeniem i regulatorem w gospodarce nie jest "człowiek", a "ludzie". Nie chodzi o to, że jest on sam dla siebie "za szybki", a już prędzej "ludzie" dla siebie nawzajem są za szybcy (choćby ze względu na ograniczony przepływ i dostęp do informacji).


@krolikbartek: Właśnie nie. Aby analogia, którą zastosował Lem była słuszna, zmiany w warunkach gospodarczych musiałyby być szybsze (częstsze) niż możliwość najszybszej, adekwatnej reakcji człowieka na nie. Tymczasem zmiany gospodarcze