Wpis z mikrobloga

Mirki, co to w mojej #pracbaza się dziś #!$%@?ło to ja nie wiem.

Pracuje sobie od niecałego roku w moim #korposwiat w górach w #szwajcaria. Dostaję wczoraj maila od szefa szefa że chce mi przekazać nowy kontrakt. Wat, z gościem rozmawiałem może z 2 razy, nic nie było nigdy mowy o żadnym nowym kontrakcie.
Poza tym on ma szkolenie w HR więc jak pisze coś takiego to pewnie chodzi mu o coś zupełnie innego. Dzwonię do niego od razu i bytam ocb, a ten że ma być niespodzianka i jutro się dowiem.

Czaicie? Poważne korpo i coś takiego?

Przychodzę dzisiaj, pełen pokerface, bo wiadomo, HR a ten mi mówi, że od dłuższego czasu mój szef truje mu dupę o lepsze warunki dla mnie, bo firma ma rekordowe wyniki, zadowolony jest ze mnie i żona w ciąży.
Nowy kontrakt ma 1 h w tygodniu godzinę pracy mniej i 10 % podwyżki pensji (ʘʘ)

Jak wróciłem do siebie do budynku okazało się, że wszyscy od tygodnia już o tym wiedzą. Taką luzną atmosfere w korpo to ja rozumiem, a nie jakieś heheszki. Chyba zostanę tu jeszcze trochę czasu.
  • 69
@frems: podatku kolo 14 %, tyle ze w Szwajcarii w podatku masz mało rzeczy i m. in. Ubezpieczenie zdrowotne trzeba dodatkowo płacić. Netto z tego miesięcznie (z 7600 brutto, 1/13 rocznej pensji) zostaje miedzy 5.5 a 6k.

Pracuje w przemyśle farmaceutycznym w kontroli jakosci lekow, przy calkiem duzej fabryce. Zajmuje się głównie rozwojem nowych metod do analizy zanieczyszczeń metalami. Z wyksztalcenia inz chemii.