Wpis z mikrobloga

@dluto: Jeszcze kartę wyślij i bukiet kwiatów ;d

Poinformujesz szefa (sms najszybciej bo wiesz, że na pewno odczyta a z odebraniem telefonu to może być różnie -> spotkania itp.), że CIę nie ma i tyle. Masz się jeszcze tłumaczyć? to Twoje prawo.
@smoovin powiedz że jesteś chory i masz sraczkę. Nie może ci kazać iść do pracy z sraczką i bez wcześniejszych ostrzeżeń nie może cię wyrzucić
@michok1984: Nie musi upadać - wystarczy, że posypie się jej praca, a to już koszty, strata klientów i inne rzeczy. Odpowiednio elokwentny szef bez problemu udowodni, że taka akcja to zaniedbywanie obowiązków.
@smoovin: bierz urlop na żądanie i tyle.

W takich sprawach się dzwoni a nie pisze smsy, między innymi żeby uniknąć właśnie takich rozkmin. Przyjanuszowaleś to się nie dziw że Ci odjanuszował.


@dluto: niby co jest Januszowego w SMSie do szefa, że urlop bierzesz? Ja ostatnio brałem UŻ, to napisałem do szefa, i tyle. Odpisał "ok" i żadnych pretensji nie miał, że miałem zadzwonić, czy coś. Wszystko zależy od konkretnych ludzi.
Jednym z najistotniejszych warunków umożliwiających skorzystanie z urlopu na żądanie jest termin złożenia wniosku o urlop. Zgodnie z art. 167 K.p. pracownik może zgłosić żądanie urlopu nawet w dniu rozpoczęcia urlopu. Jedynym warunkiem jest złożenie żądania jeszcze przed czasem, w którym pracownik powinien rozpocząć pracę, istnienie takiego warunku potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2006 roku (sygn. akt I PK 128/06). Bezsprzecznym pozostaje konieczność złożenia żądania przed rozpoczęciem pracy, nie