Wpis z mikrobloga

  • 869
Napisalem do szefa sms w którym poprosiłem dzisiaj o wolne dostałem odpowiedź "do pracy albo zwolnienie". Teraz nie wiem czy chodzi mu o l4 czy jak nie przyjdę to mogę się pożegnać z pracą. Rozkmina życia xD

#pracbaza
  • 68
  • Odpowiedz
via Android
  • 63
@Vincenzo Taak, jestem. Wiedziałem, że jest coś takiego jak urlop na żądanie, ale nie wiedziałem, że można wziąć 4 dni w roku. Dzięki, dobrze wiedzieć.
  • Odpowiedz
@smoovin: @Vincenzo:

To nie jest takie oczywiste.

urlop na żądanie pracownika nie może w konsekwencji działać na szkodę pracodawcy.


Teoretycznie pracodawca zawsze powinien udzielić pracownikowi urlopu na żądanie, jednak w sytuacjach wyjątkowych i uzasadnionych może odmówić. Wynika to z przepisów ogólnych artykułu 8 Kodeksu pracy: Nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie
  • Odpowiedz
via Android
  • 118
@dluto Mam rozwalony mikrofon w telefonie o czym poinformowałem szefa w sms, domowego nie mam, innego telefonu nie miałem od kogo pożyczyć, bo mieszkam sam. Inna opcja było wysłanie maila, którego odczytałby za dwa dni. Więc chyba nie taki Janusz jak Ci się zdaje. Zresztą...
  • Odpowiedz
@smoovin: Ma prawo nie zgodzić się na urlop na żądanie, a Ty masz prawo wtedy się pochorować. Tyle że jak wrócisz on ma znowu prawo wręczyć Ci wypowiedzenie (zakładając, że masz umowę na czas określony)
  • Odpowiedz
W takich sprawach się dzwoni a nie pisze smsy, między innymi żeby uniknąć właśnie takich rozkmin.


@dluto: akurat lepiej jest mieć to na piśmie, więc albo SMS albo e-mail i żadnych rozmów na telefon - w sądzie Janusz wyprze się słów, a jak jest na piśmie to ma problem.

To nie jest takie oczywiste.


@mistrz_tekkena: ale też:

jednak w sytuacjach wyjątkowych i uzasadnionych może odmówić

Takim powodem może być przerwanie
  • Odpowiedz
  • 1
Ostatnio zamiast przyjść do roboty, zostałem zatrzymany na 24h przez miłych policjantow, oczywko po powrocie kierownik mi nie wierzył że nawet go nikt nie poinformował, dopiero jak dostarczylem protokół zatrzymania zostałem usprawiedliwiony :)
  • Odpowiedz