Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co się właśnie odwaliło to nie wierzę xD
Wracam z kumplem do naszej wioski na weekend z Torunia. Jego panna została u nich na mieszkaniu bo podobno ciężko chora.
Pech chciał, że po 100km kumpel zorientował się, że zapomniał dokumentów, które miał zabrać ojcu, żeby mu coś w urzędzie załatwił.
Wracamy więc do niego. Różowa mu ozdrowiała, nie ma jej w mieszkaniu i widać, że się szykowała gdzieś, jeszcze pachnie perfumami etc.
Kumpel do niej dzwoni co robi a ta, że leży w łóżku i ma gorączkę xD
Coś czuję, że jest po związku xD
3 lata razem.
#zwiazki #zdrada #bolecnaboku

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 232
@Meryl14015: Bo to jest to co ja zawsze powtarzam, jak można tu usłyszeć huurrr durr różowych typu

"zajętych się nie tyka"

Oczywiście, że się tyka, podrywa, dzwoni, piszę, spotyka.
Prosta zasada - Pies nie weźmie, kiedy suka nie da.

Także powtórzę x raz w wypowiedzi.
Ja na miejscu kumpla bym zbił piątke ziomkowi, że mu się udało ją przelecieć, poderwać, przekabacić, oszukać czy nie wiem na co poleciało.

Ją można trochę