Wpis z mikrobloga

@HopHands_pl: Coś słabe tytuły tu padają (w znaczeniu - niezbyt straszne jak dla mnie). Taki FEAR czy Half Life to gry z dość sugestywnym, może horrorowatym klimatem, ale ja tam się autentycznie nie bałem. Nie licząc takiego prymitywnego strachu przy jakichś jump scare'ach, lecz ja nie tego szukam, jeżeli chodzi o strach.

Osobiście bym wskazał Silent Hilla 2 prawdopodobnie, tak mi zrył czerep, że autentycznie bałem się odpalić kolejną część. Amnesia,
@HopHands_pl: Gra o Tron od TellTale. Zaczęło się niewinnie, charakterystyczna muzyczka w tle, pierwszy odcinek poszedł sprawnie, nawet był ciekawy. Później sprawy zaczęły się zmieniać. Postacie, one miały zapamiętywać, ale tego nie robiły. Lokacje stawały się mniejsze i mniejsze. Stopniowo nic się nie liczyło, widmo Starków roztoczyło się nad bohaterami, scenariusz pokazał swe prawdziwe oblicze, te beznamiętne twarze, te dziury w scenariuszu, te bezsensowne decyzje bohaterów, te nielogiczne konsekwencje ich czynów,
@HopHands_pl: jako gracz z długim stażem ('82 rocznik) to trochę musiałem się zastanawiać :P ale jednak stawiam na tytuł:
Ufo Enemy Unknown ( ͡° ͜ʖ ͡°) ten klimat, ta muzyka, te zagrożenie ze strony ufoków... ehhh wryło mi się w czachę :P
edit: w sensie długo musiałem się zastanawiać nie dlatego, że z powodu wieku mam problemy z pamięcią tylko że dużo tytułów przerobiłem przez ten czas