Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie jestem jakimś lewakiem który ma ból dupy o cudze pieniądze, ale to jest trochę chore, jak wielkie dysproporcje w zarobkach są między działem IT w Polsce, a innymi zawodami które de facto też potrzebują wiedzy, i umiejętności.

I nie mówcie mi tutaj o podstawowych prawach ekonomii typu jest popyt jest podaż, czy o tym że praca jest warta tyle ile ktoś za nią zapłaci. Albo nie rzucajcie mi też innymi korwinizmami.
No bo teraz 20-23 latkowie zarabiają jako programiści (nawet bez studiów) po 8-10 tys. na czysto. Okej, chwała im za to, bardzo dobrze. Tylko problem polega na tym, że dziura jest w innych sektorach.

https://4programmers.net/Forum/Kariera/233131-ile_zarabiacie?page=76

Tutaj ludzie piszą o swoich zarobkach i cieszę się ich szczęściem ale jednocześnie ubolewam jak inne sektory gospodarcze w naszym kraju są... w dupie. I nie mówię tu januszowych hasełek typu "JA Z ŁOPATO MAM 2K NA REKE A TU ON SE SIEDZI NA BIURKU NA DUPIE I MA 10K JAK TO JEST DAJCIE MIE TAK". NIE. Tu chodzi o cos innego.
Bo jak lekarz na rezydenturze zarabia o kilka (czy tam kilkadziesiąt) zl więcej niż minimalna krajowa, to coś tu jest kuźwa nie halo. Zaraz zaczną się argumenty typu HURR DURR MOŻESZ ZAŁOŻYĆ SOBIE KLINIKĘ I BRAĆ PO 200ZŁ OD WIZYTY, ale do tego trzeba czasu i to też nie jest takie proste.

Popatrzcie na strukturę wiekową zatrudnienia w sektorze służby zdrowia. Nie tylko prywatnej ale też publicznej. Przecież tam są sami starzy ludzie. Pielęgniarki, lekarze...
Zresztą tu nie chodzi tylko o lekarzy ale ogólnie o ludzi po dobrych kierunkach wymagających wiedzy i umiejętności. Mówię tu o studiach bo trzeba jednak włożyć masę czasu w kształcenie które jednak się nie zwraca. Bo jak ktoś po robotyce czy automatyce, biotechnologii, architekturze, czy innych wymagających kierunkach zapieprza w januszexie za ~2k na rękę to sorry ale coś tu jest nie tak. I właśnie tacy ludzie wyjeżdżają, zarabiają 10x tyle co w Polsce i prowadzą dostatnie życie. Zresztą nie chodzi tu tylko o ludzi po studiach, ale też o specjalistach z danych zawodów.

I też nie chodzi mi tutaj o gównokierunki na które idą ludzie tylko po to by mieć wykształcenie wyższe jak jakieś zarządzania, ekonomie, bezpieczeństwa narodowe czy inne socjologie albo kulturoznawstwa. Okej zaraz mi tu znowu napiszecie że jak ktoś jest dobry to sobie poradzi, ale spójrzcie na całokształt IT i na całokształt innych sektorów rynku pracy. Gdzie
Ten kraj jest chory.

Po prostu nikt mi nie wmówi że to normalne, że 20-23 latek programując zarabia więcej, niż inni specjaliści z danych branż.

Mam wrażenie że w tym kraju opłaci się być tylko kucem klepiącym kod, jeżeli ktoś chce prowadzić dobre i dostatnie życie. W dodatku wkurza mnie trochę zarozumiałość wielu programistów, którzy odnoszą się swoimi zarobkami. Nie zaprzeczam, że trzeba mieć umiejętności do tego by być programistą, ale po prostu zbyt wielkie są te dysproporcje w zarobkach między innymi sektorami i zawodami.

#gorzkiezale #polska #ekonomia #programowanie #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Nie jestem jakimś lewakiem który ma...
źródło: comment_DLCbrka3MocA4PJxpVEInTtxkAQlpuk2.jpg
  • 145
Tak jak wszędzie. Działa prawo popytu i podaży, jeżeli podaż jest niewielka (mało jest pracowników w branży bez pracy), a popyt duży (potrzeba wraz z rozwojem technologii coraz to więcej ludzi do nowych projektów) to zarobki muszą być wysokie, ponieważ firmy walczą między sobą stawkami o tych kolejnych pracowników którzy wchodzą do biznesu. Jakby było 10 pracowników na 1 miejsce to sytuacja byłaby odwrotna.
Autor tekstu ma chyba jakiś problem ze sobą,
@AnonimoweMirkoWyznania: Udzielam się czasem w miejscach, gdzie początkujący programiści poszukują pomocy. Wiele osób jest kuszonych perspektywą dobrych zarobków, ale dosyć szybko rezygnują z nauki po pierwszych niepowodzeniach. Powiem tak - to specyficzne zajęcie dla specyficznych ludzi.

Co nie zmienia faktu, że w IT jest miejsce nie tylko dla programistów, ale także wielu innych specjalistów - np. grafików, UXowców, PMów, testerów.
ObitaUkochana: > Bo jak lekarz na rezydenturze zarabia o kilka (czy tam kilkadziesiąt) zl więcej niż minimalna krajowa, to coś tu jest kuźwa nie halo.

Bo? Moja siostra jest teraz na stażu. Zdała LEK w pierwszej 10 w kraju. Tyle ile ona sie uczyła to jest praktycznie nic w porównaniu do tego ile ja musiałem ogarnąć by być tym #programist15k.

Młodzi lekarze wyżej srają niż dupę mają.

Zaakceptował: Asterling

dy: Uwaga, tutaj rozwiewam wątpliwości OPa.

Od strony zleceniodawcy - prowadzisz firmę w USA czy innej zachodniej Europie. Potrzebujesz systemu CRM. Zatrudniasz ludzi. Developer na miejscu kosztuję Cię $40/h. Outsourcing wychodzi powiedzmy $30 (za Polaka) czy $20 (za Hindusa).
Od strony zleceniobiorcy w Polsce - znajdujesz klienta. Kontraktorowi na B2B (własna działalność gospodarcza) płacisz 100 zł/h, dwie dyszki chowasz do kieszeni.
Od strony pracownika - kończysz studia, idziesz do roboty. Ładujesz
po pierwsze to nie wiem skąd Ty wziąłeś 23k netto w wieku 23 lat, po drugie mało kto dobija do mitycznych 15k wypokowego programisty.


@NiedzielnyMirek: Znam paru gości w podobnym wieku, którzy (patrząc na ich stanowiska) MOGĄ tyle wyciągać. Niech ich wiek nikogo nie zmyli. Wszyscy zaczęli programować w gimbazie.
@medevacs: Oh, ja nie wmawiam,jestem w grupie pokrzywdzonych, tylko z tych co juz stracili nadzieje i szukaja w tym wszystkim jakiejkolwiek logiki. ;) Wiem, ze u mnie na sorze w szpitalu powiatowym sa dni, w ktorych nie ma zadnego specjalisty na miejscu a wszystko sie nadal jakos kreci za poldarmo. Co mnie bardzo dziwi, ze z roku na rok nadal jest 15 osob na miejsce, i nie mam pojecia z czego
@AnonimoweMirkoWyznania: Wielu ludzi się mnie pytało jak się nauczyć programować i brali się za to. Niestety tylko może jedna osoba teraz pracuje z nich w zawodzie. Nie każdy ma predyspozycje do bycia programistą. Jedni mieli słomiany zapał, a drudzy nie mieli tak abstrakcyjnego toku myślenia. Za to jakieś prawo to można wykuć na pamięć. Tak samo można wykuć na pamięć książkę do medycyny. Algorytmów już nie wykujesz na pamięć bo każdy
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeszcze uzupełnię. Nie oszukujmy się ludzie spędzają coraz więcej czasu w Internecie i pełni on ogromną rolę w życiu codziennym. Większość spraw da się załatwić przez neta. Ktoś musi to całe oprogramowanie napisać i potem wspierać. To tworzy OGROMNE zapotrzebowanie na pracę ludzką. Niestety ludzi o odpowiednim potencjale intelektualnym jest wciąż za mało. Na tyle za mało, że kraje I świata sięgają po pracowników z krajów III świata i są
@AnonimoweMirkoWyznania: Trochę #gorzkiezale. Przykład z lekarzami jest marny- każdy lekarz którego znam bardzo dobrze sobie radzi finansowo, ten okres rezydentury itp to jest swojego rodzaju inwestycja i chyba każdy kto idzie na medycynę zdaje sobie z tego sprawę. Pielęgniarki faktycznie mają przesrane, ale to już kwestia upośledzonego systemu ubezpieczeń społecznych w tym kraju, zresztą nie jest to aż tak specjalistyczny zawód jak lekarz.
A w innych branżach? Popatrz na to
LuksusowaWybranka: Teraz co drugi 12-latek, bez wzgledu na plec chce byc programista, to sobie wyobraz co bedzie za 10 lat.


Większej bredni nie słyszałem, 90% nastolatków mają jeszcze fiu bzdziu w głowie, poza tym jeśli chodzi ci o to, że programowanie będzie w szkołach od najniższego szczebla, znając nasz system edukacji wielu osobą on tylko zbrzydnie i w ogóle się "programowania" jako tako nie tkną.

Widziałem to po technikum jak coraz to
Ja tam sie ciesze, ze w IT zarabia sie duzo, dzieki temu moja rozowa moze nas utrzymac i mozemy bez problemow i frustracji ukladac sobie powoli zycie zagranico, gdzie jako dochtor juz na starcie zarobie sobie fajne pieniazki i zaden zwierzak od lopaty mi nie powie 'pokaz lekarzu co masz w garazu'.


@tahti: trochę pojadę korwinem, ale kto broni zostać jakimś stomatologiem czy kimkolwiek innym kto może prowadzić własną praktykę i