Wpis z mikrobloga

@suchanice ja też, i ciągle dostaję opieprz od niebieskiego że nie da się do mnie dodzwonić bo nigdy nie słyszę telefonu. Ostatnio niechcący włączyłam dźwięki i chodziłam dookoła pokoju sprawdzając, co tak pika, bo z powiadomieniami tego dźwięku nie skojarzyłam, tak dawno go nie slyszalam :-)
@suchanice: U mnie to samo. Chyba mi tak zostało po czasach nastoletnich, kiedy weszły telefony. SMSy przychodziły co chwilę i żeby nie doprowadzić wszystkich dookoła do szału wszyscy mieliśmy wyłączone dźwięki.
@r5678 telefonu używam zamiast komputera, laptop stoi zakurzony bo nie korzystałam z niego od miesięcy. Jeśli coś pilnego się dzieje a nie odbieram to zawsze może zadzwonić na stacjonarny do pracy. W wyjątkowych sytuacjach włączam dźwięki, jak wychodzę sama i będę późno wracać np