Wpis z mikrobloga

@KrylAntarktyczny: czytam właśnie i na razie mam takie uwagi:

1. te pierwsze metody skojarzeniowe (ŁMS i Zakładki obrazkowe) wymagają solidnego kopa dla wyobraźni aby się ruszyła i zechciała tworzyć sensualne i "żywe" obrazy, poza tym: czy będzie można je później wykorzystać do zapamiętywania słów "w lot"? można tak to wyćwiczyć?

2. trzeba nastawić się pozytywnie, odciąć od samokrytyki i wątpliwości i uwierzyć że nasz własny mózg jest najpotężniejszym narzędziem jakie chyba