Wpis z mikrobloga

Co do zmian w #warszawa - chyba najbardziej razi mnie robienie k... z logiki przy wyznaczaniu jednomandatowych okręgów wyborczych. W radzie "dużej" Warszawy będzie po jeden przedstawiciel z obecnych gmin i po jeden z dzielnic obecnej Warszawy.

Co to oznacza? Że 10 tysięcy mieszkańców gmin takich jak Izabelin czy Wiązownia będzie miało takie samo prawo głosu jak ponad 150-tysięczne dzielnice typu Ursynów czy Mokotów. Ba, sam Rembertów (coś koło 20 tysięcy mieszkańców) będzie miał równą siłę głosu jak wielka Praga Południe)

Łącznie wszystkie gminy podwarszawskie będą miały większe prawo decydowania o mieście niż sama Warszawa (32 radnych vs 18). Czyste #oszukujo pana Sasina, który nie tylko chce ugrać interesy wyborcze partii ale też jako mieszkaniec Ząbek chce ugrać interesy swoje i swoich sąsiadów.

#bekazpisu #dobrazmiana #samorzad #polityka #wybory
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@W1992: ma być podwójna większość czyli zarówno bezwzględna większość głosujących oraz dodatkowy warunek większość reprezentowanych mieszkańców czyli innymi słowy radny z Mokotowa bedzie warty 210 000 mieszkańców a góry Kalwarii 4 500.

Ale fakt, że radnym z Mokotowa będzie trudniej zostać niż posłem na Sejm... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Łącznie wszystkie gminy podwarszawskie będą miały większe prawo decydowania o mieście niż sama Warszawa (32 radnych vs 18


@W1992: To kłamstwo. Przeczytaj ustawę, zresztą kol. wyzej ci wyjaśnił. Piszesz o ustawie której nie znasz i nie przeczytałeś.
  • Odpowiedz
@Thorkill: Warszawskie dzielnice miałyby więcej kompetencji, ale można by je zlikwidować jedną uchwałą rady megapowiatu, w którym dwie trzecie foteli przypadłyby reprezentantom podwarszawskich gmin.
  • Odpowiedz
ma być podwójna większość


@L_u_k_as: A mógłbyś podrzucić zapis - cytat - z ustawy? Nie zauważyłem takiego (poza wypowiedziami Pana Sasina)

@bombastick: No właśnie, że w chwili przerwy w pracy przejrzałem tę ustawę. Jeśli jest taki zapis - mógłbyś podrzucić cytat (ale nie z uzasadnienia, a punkt)? Miasto jest Nasze też szukało tego zapisu
  • Odpowiedz
@L_u_k_as: Ok, dzięki. Faktycznie ten zapis pominąłem.

Niestety nie zmienia to faktu o którym piszę. "Większość ustawowego składu rady" oznaczać będzie że np. jeśli 30 gmin wybierze radnych z partii X, a np. Warszawa jednomyślnie wybierze Y, to wciąż pomysły Y, które popierają mieszkańcy miasta, mogą być zablokowane przez przedstawicieli mieszkańców dalekich suburbiów i terenów wyraźnie wiejskich.

Mieszkańcy obecnych granic Warszawy stracą tym samym dużą część decyzyjności, pomimo że są
  • Odpowiedz
@L_u_k_as @W1992: : Przecież ten zapis służy do tego, żeby blokować wszystkie pomysły Warszawy.

Radni reprezentujący 2 mln mieszkańców rzeczywiście klepną projekt na podstawie punktu 2) ale zabraknie im zawsze punktu 1) bo więcej będzie radnych wiejskich z PiS.

Innymi słowy wiejscy radni będa mogli dowolnie uwalać projekty miejskich radnych, nawet pomimo tego, że Ci drudzy będą reprezentować większość miekszańców w liczbach bezwględnych.

Miasto będzie sparaliżowane, bo bez przywzolenia
  • Odpowiedz
@MinDobrejZmiany: Dokładnie.

Trzeba tu zauważyć też, że prawdopodobnie w 25-32 "podmiejskich" okręgach wygra PiS.

To nawiązuje do mojego poprzedniego wpisu - nawet jeśli w Warszawie wygra PO, .N czy nawet ruchy miejskie - to i tak nie uda im się zrealizować swoich programów bo zablokują ich Ząbki, Wołominy czy inne Izabeliny.
  • Odpowiedz
@W1992: Wiesz Warszawa ma 1 750 000 mieszkańców te wszystkie gminy pozostałe mają 850 000 więc same niczego Warszawie nie narzucą ale ich rola polega na tym, żeby dać pisowi brakujące głosy w wyborach starosty zwanego Prezydentem m.st. Warszawy. Bo to co wymyślili to jest zrobienie powiatu nazwanie go m.st. Warszawą i dołożenie do tego bezpośredni wybór starosty. I tak jak do tej pory pisowscy kandydaci nie mieli szans na
  • Odpowiedz
@L_u_k_as: "same niczego Warszawie nie narzucą", ale sparaliżują prace tak jak pisał @MinDobrejZmiany .

A o tym, że niejednokrotnie przedstawiciele podmiejskich gmin byli negatywnie nastawieni do władz Warszawy (vide: Ząbki i wspólny bilet w pociągach) chyba nie muszę przypominać?

Wszyscy domyślamy się, że tu pojawia się wyłącznie aspekt polityczny. Oby mieszkańcy podwarszawskich miejscowości nie dali satysfakcji tym, którzy zmieniają i psują samorząd tylko po to by w nim rządzić.
  • Odpowiedz
A o tym, że niejednokrotnie przedstawiciele podmiejskich gmin byli negatywnie nastawieni do władz Warszawy (vide: Ząbki i wspólny bilet w pociągach) chyba nie muszę przypominać?


@W1992: No właśnie potwierdzasz argumentacje twórców tej ustawy w uzasdnieniu na końcu. Oni tam piszą że zrezygnowali z peowskiej wersji ustawy metropolitalnej:
http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/2107_u.htm
dlatego że zakładała ze sąsiednie gminy przyłączą się do metropolii Warszawa dobrowolnie. Sam zauważyłeś, że to raczej mało prawdopodobne.Tak więc pomysł PIS żeby to zrobić odgórnie należy ocenić jako bardziej
  • Odpowiedz
Sejmu w gminach w 2015 roku i przewaga PiSu nad platformą z uwzględnieniem Warszawy wyniosła 475000 do 400000 w samej Warszawie pis oczywiście przegrał.


@L_u_k_as: Tu jeszcze jedno - wybory sejmowe to inna bajka. Powinieneś to porównywać z wyborami samorządowymi, z wyborami na prezydenta Warszawy z 2014. Tam przewaga Gronkiewicz nad Sasinem wynosiła setki tysięcy głosów.
  • Odpowiedz
@Thorkill: jakie pomysły PO? O żadnych takich nie słyszałem możesz jakiegoś linka podać?

@W1992: Ależ oczywiście, że mogą Warszawę sparaliżować i prawdopodobnie o to właśnie chodzi, dodatkowo może chodzić o próbę wymuszania na Warszawie realizacji inwestycji "powiatowych" z budżetu Warszawy na terenie gmin ościennych. Np. budowa ulicy Łodygowej która za chwilę ruszy zatrzyma się na granicy z Ząbkami bo te twierdzą, że nie mają kasy, albo budowa Żołnierskiej
  • Odpowiedz
@Thorkill: Jeśli chodzi o wybory samorządowe nie jest łatwo to porównywać bo w większości gmin oraz małych dzielnicach wygrywały małe lokalne komitety.
No i właśnie tych kilkudziesięciu tysięcy będzie Sasin teraz szukał w gminach podwarszawskich. W 2014 przegrał w drugiej turze 241 790 do 342 857.
  • Odpowiedz
@Thorkill: no ja tu za bardzo podobieństw do tego co pis wymyślił nie widzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym projekt PO jest o tyle uniwersalny, że dotyczy wszystkich obszarów spełniających kryteria określone w ustawie. Nie tworzy kolejnych specyficznych rozwiązań wyłącznie dla Warszawy i zakłada dobrowolne łączenie się gmin.
  • Odpowiedz
@Thorkill: Ustawa metropolitalna w wykonaniu PO nie była świetna, to fakt. Twój argument to potwierdza: mogła prowadzić do absurdów typu aglomeracja bydgoska do granic Torunia, ale.... bez Torunia. Niestety w pewnym momencie do głosu doszli posłowie i senatorowie i zaczęli zmieniać zapisy przygotowywanej wcześniej przez ministerstwo ustawy. To jak się to skończyło nie dziwi mnie po przeczytaniu stenogramów z posiedzeń: niewiedza, przedkładanie lokalnych animozji ponad interes publiczny, ignorancja itd. -
  • Odpowiedz
Aż boję się czy niedługo jeszcze inne zapisy będą dotyczyć Trójmiasta


@W1992: Tego nie będzie. PIS Wielokrotnie mówił że widzą w Polsce miejsca na max trzy metropolie: śląską, warszawską i trójmiejską.
  • Odpowiedz
@Thorkill: Raczej o dwóch kiedyś wspomniał minister Błaszczak. Chociaż mnie już nic nie zdziwi ;)

Trójmiasto to własna inicjatywa samorządów, którą albo PiS na odwal podejmie. Albo po prostu oleje (na Pomorzu PiS nie zyska wiele przyłączając Kaszuby do metropolii, bo im często też bliżej do konkurencji).

___

Tu jeszcze trzeba dodać ważny argument. Ustawa "warszawska" wchodzi do prac jako projekt poselski. A więc kompletnie olano konsultacje społeczne, które musiałby
  • Odpowiedz