[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Co sadzicie o chodzeniu do klubow samemu bez zadnych kompanow. Przeprowadzilem sie do #trojmiasto z tydzien temu, tak sobie siedze w chalupce swojej smutny i samotny bo w #korpo na moim projekcie albo nerdy albo chlopaczki z bogatych rodzin co mi baardzo nie odpowiada a za malonczasu tu jestem by kogos poznac spoza. I sobie tak mysle zeby pojsc na monciak a noz moze jakies interesujace osoby poznam, pogadam sobie i nie chodzi mi tu tylko o wyrwaniu dupeczki. Czy to taki przegryw bede i ogolnie nikt ze mna nie pogada? :(

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących
Wspomóż mirkowyznania i wykup reklamę w tym miejscu [e-mail]

[ResaQue]

@AnonimoweMirkoWyznania: Klub bez ekipy to trochę głęboka woda, wydaje mi się że ciężko jest poznać kogoś interesującego w takim miejscu, ale jak czujesz się na siłach to w ostateczności może coś wypalić, ważne żeby działać z głową!

[pokapokaoka]

@AnonimoweMirkoWyznania: No powiem Ci, że na monaciaku to głównie są właśnie młodzi bogaci i dresy więc nie wiem czy to najlepsze miejsce do szukania znajomych. Inna sprawa, że pogadasz bez problemu bo wszyscy %%. I moim zdaniem żaden przegryw samemu chodzić na kluby, z resztą jak będziesz się dobrze bawił to kto Ci będzie miał to za złe :)

[Chicane]

@AnonimoweMirkoWyznania jak mi postawisz piwo to idę z Tobą na balety ( ͡° ͜ʖ ͡°) / Gdańsk here

[misthunt3r]

@AnonimoweMirkoWyznania: też jestem świeży w Trójmieście i wypuściłem się z ekipą z pracy do sopockich klubów. Wiem, że różowe wszędzie są teraz zmanierowane jak ja #!$%@?ę, a bez świecącego prostokąta nie potrafią żyć, ale takiej maniery jak w Sopocie nie widziałem nigdzie. Uderzaj w inne miasto. Nie znam miejscówek w Gdańsku ni Gdyni, ale coś czuję, że każda będzie lepsza

[Dobry_Ziemniak]

@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy jakie kluby z jaką muzyką. Na imprezy electro chodziłem na początku samemu i szybko poznałem sporo ludzi. Czasem nawet lepiej jest samemu, szczególnie na różnego rodzaju chilloutach, gdzie przychodzi się, żeby odpocząć przy spokojnej muzyce, pooglądać wizualizacje, itp. Myślę, że warto po prostu pójść raz czy drugi, żeby się przekonać czy Ci to odpowiada.

[sillemo]

@AnonimoweMirkoWyznania: ja Ci powiem, że ja lubię pójść na tańce bez ekipy ;) Nikt mnie nie ocenia, nie rozlicza z porażek, jest więcej swobody i nabieram pewności siebie. Polecam :)

[Kadej]

@AnonimoweMirkoWyznania: IMO nie warto, dziewczyny mogą Ciebie wziąć za przegrywa czy desperata jak zobaczą, że jesteś sam, skrzydłowy się przydaje, bo większość lasek jest z koleżankami. Poza tym zawsze jest większe ryzyko zaczepek, jak trafisz na jakiś sebków w klubie. Ale na jakiś koncert czy inne ciekawe wydarzenie w mieście jak najbardziej możesz iść i BTW poznać nowych ludzi.

[Tukan_Marcin]

@AnonimoweMirkoWyznania: Monciak ssie pałe

[JusTQL]

@AnonimoweMirkoWyznania idź do CafeDelfin na drinka/kawę.
Często ciekawi ludzie się przysiadają tak by pogadać.
Fajny lokal