Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam drobny problem. Jestem chyba uzależniona od pisania z chłopakiem, z którym się spotykam. Nie potrafię wytrzymać bez spojrzenia w telefon przez kilka minut. Bardzo chce się pozbyć tego nawyku.
Mam też drugi problem, jestem uzależniona od niego, mimo że raczej sprawa jest już przegrana. Jakiś czas temu było nam naprawdę fajnie, ale po Sylwestrze którego spędziliśmy oddzielnie jest jakoś dziwnie. Niby dalej piszemy ale bardziej jako znajomi, to nie to samo. Podejrzewam też, że ma inną, staram się go podpytywać ale wymijająco odpowiada np.
"-Troszkę tęsknisz?
-Troszkę."
"-Uwielbiam Cię.
-Hahahaha A skąd nagle takie wyznania Słoneczko?" (wiele razy już sobie to mówiliśmy i zawsze odpowiadał coś ładnie i pełnymi zdaniami)
"<wylewanie emocji i tęsknoty vol 3
-Jesteś cudowna, idź już spać Skarbie."

On też to zauważył i jest wycofany a ja się stresuję tak, jakbyśmy mieli się rozstać, mimo że prawdopodobnie sama tego chcę. Doradźcie Mirki, jak odwrócić swoją uwagę od pisania z nim, przestać się tym tak stresować? Zaczynam już desperacko nagabywać go żeby powiedział mi coś miłego.

Czy na jego zachowanie mogło mieć wpływ to, że ćpał przez całego Sylwestra i teraz jest wyprany? (Nie pochwalam narkotyków, na szczęście robi to 3-4 razy w roku i chce z tym skończyć) Czy raczej ma #bolecnaboku?
W co mogę zainwestować swój czas tak, żeby radzić sobie bez niego? Chyba nigdy nie byłam samotna.

#pytanie #zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #narkotykizawszespoko

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
  • 11
@WilkZWallStreet 3-4 razy w roku to AŻ. XDXD. Chyba w gimnazjum, zmień awatar, bo wstyd.
@AnonimoweMirkoWyznania Jak już ktoś napisał, "kac" po dragach już na pewno minął, ale jak Twój chłopak zarzucał jakiegoś psychodelika, to mógł sobie nagle uświadomić, że właściwie nic do Ciebie nie czuje, albo coś w tym stylu.
Może też być tak, że jesteś na każde jego zawołanie i zaczyna go to nudzić + za bardzo się narzucasz. No
@Motloch: Masz rację, mógł pod wpływem jakiegoś gówna przemyśleć swoje życie i przewartościować pewne sprawy. @AnonimoweMirkoWyznania ale jeżeli tak było, to ten niebieski jest mocno niepewny. Zwiążesz się z nim, wyjdziesz za niego, dzieci mu narodzisz, a on w któregoś tam sylwestra znowu się naćpa i przemyśli swoje życie, i stwierdzi, że jednak nie. I co Ty na to?