Wpis z mikrobloga

Ale mnie denerwują tacy ludzie, proszą mnie o podwózkę, zgadzam się spoko wsiadajcie jedziemy.
Zapinam pasy i CZEKAM, nic...
Dialog:
ja - Musicie pasy zapiąć bo będzie pikać (nie chciało mi się kłócić z ludźmi)
pasażerowie - NOOO NIE ALE #!$%@? JAKTO PIKAĆ WYŁONCZ TO, Z TYŁU TEŻ TRZEBA PASY ZAPINAĆ? PRZECIE NIE TRZEBA A JAK NAWET TO MANDAT NA SIEBIE BIORĘ

No kuwa, mi nie chodzi o głupi mandat tylko zdrowie człowieka, to przyjdzie taka osóbka i będzie się jeszcze kłócić po co pasy zapinać, zero wyobraźni...

  • 54
  • Odpowiedz
@RadoN: Oczywiście, bo to przecież ja nie dopilnowałem, ale ciort tam z mandatem, w razie wypadku nawet nie z mojej winy to mnie by obwiniali...
  • Odpowiedz
@vytah: @rANDOMpERSON: o to mi najbardziej chodzi, ja będę miał zapięte pasy, poduszki są itd., ale co z tego jak z tyłu nagle leci na mnie 50 kg wagi (nie za duży, ale dodać do tego siłe uderzenia to leci jak większy pocisk przeciwpancerny XD)
  • Odpowiedz
@DenverPn: Też tak mówiłem i nieraz nie dociera, raz jak się wkurzyłem to specjalnie mocno zahamowałem przed światłami, po walnięciu głową w tapicerkę pasy od razu zapięte :)
  • Odpowiedz
@wycz: "Kara za niezapięte pasy bezpieczeństwa nie ominie także pasażerów auta. Każdy z nich, kto uchyli się od obowiązku ich używania może otrzymać mandat w wysokości 100 zł. Jeśli kierowca nakazał pasażerom zapięcie pasów, ale nie był świadomy, że ci nie posłuchali się jego polecenia to może uniknąć mandatu."
  • Odpowiedz
Niezapięty pasażer z tyłu podczas hamowania może zabić kierowcę.


@vytah: bez przesady, podczas hamowania nie zabije ;) Prędzej przy wypadku jakimś
  • Odpowiedz
@DrMagK2: mówisz "spoko, jedziemy", rozpędzasz się do kilkudziesięciu km/h i ostro po hamulcach. i mówisz, że tak cię czasem skurcz nogi łapie i tak jeździsz. albo zapną pasy po góra 3. hamowaniu, albo wysiądą. tak czy inaczej profit.
  • Odpowiedz
Ja zawsze mówię, że w razie wypadku przetelepie delikwenta po całym aucie i w nosie mam jego zdrowie, ale ja i pozostali nie życzymy sobie skończyć na wózku, bo jaśnie pan pasów nie zapina. Presja jest tak ogromna, że zawsze taki gość coś tam pierdnie i grzecznie się zapnie.
  • Odpowiedz