Wpis z mikrobloga

Z opóźnieniem ale w sam raz na kaca posylwestrowego:

Globalny klimat: listopad 2016

I po El Nino. Listopad 2016 był "zaledwie" 5. najcieplejszym listopadem w historii. Za 5 lat negacjoniści zaczną gadać o tym, że ocieplenie zatrzymało się w 2016 - tak jak robili to z 1998. Warto zanotować rekordy zimna w Boliwii. Tak ocieplenie nie oznacza, że nie mogą padać rekordy zimna.
#nauka #liganauki #gruparatowaniapoziomu #klimat #ciekawostki #mikroreklama
Pobierz Sierkovitz - Z opóźnieniem ale w sam raz na kaca posylwestrowego:

Globalny klimat:...
źródło: comment_uPjeDt8vVe6ViCcmRDQ1tAZSgo1eQD0S.jpg
  • 26
negacjoniści


@Sierkovitz: Starałbym się unikać takich określeń. Pamiętam jak byłem młodszy i brałem jeszcze aktywny udział w dyskusjach na temat klimatu, to strasznie mnie denerwowało, jak za każdym razem kiedy poddawałem w wątpliwość antropogeniczność ocieplania się klimatu, byłem nazywany "denialistą". Zabijało to rzeczową dyskusję i trącało sekciarstwem.
młodszy i brałem jeszcze aktywny udział w dyskusjach na temat klimatu, to strasznie mnie denerwowało, jak za każdym


@arimek: Ale wiesz, ktoś kto gwałci statystykę i wybiera sobie rok, który jest outliarem jako począte trendu, żeby pokazać, że się nie ociepla - jest negacjonistą. To, że poddajesz w wątpliwość nie robi z ciebie denialisty ale z osób, które cię nakarmiły półprawdami, już jak najbardziej.

Dowodów na antropogeniczność tych zmian jest obecnie
Dodatkowo ponieważ jesteśmy w stanie skwantyfikować nasz wpływ na zmiany klimatu - te trzecie czynniki musiałyby się wykluczać więc de facto nie zmieniałyby nic.


@Sierkovitz: Możesz przybliżyć temat? To bardzo ciekawe.
@mkd0: Wiadomo jaki wpływ (oczywiście jest to obarczone pewną niepewnością) mają zmiany poziomu różnych gazów cieplarnianych - więc można oszacować jaki wpływ na zmianę temperatury będzie miała zmiana ich stężenia w atmosferze. Obecne zmiany temperatury pasują do tego co zostało obliczone. to oznacza, że albo jest jak mówią naukowcy - czyli ociepla się przez CO2 albo w grę wchodzą jeszcze jakieś czynniki naturalne. Ale. Jeżeli wchodzą to muszą to być jakieś
Pobierz Sierkovitz - @mkd0: Wiadomo jaki wpływ (oczywiście jest to obarczone pewną niepewnośc...
źródło: comment_TXj88D7GzpE9adeWzgniClWt3vEZOIgL.jpg
@Sierkovitz: Heh no i widzisz o tym mówiłem. Dziwnie mi się to czyta, jak słyszę, że ktoś mnie "karmił półprawdami" etc. Otóż moja wiedza nt. naszej planety jest dość ogólna, natomiast nt. badania klimatu już bardziej akademicka ponieważ pisałem pracę inżynierską dot. m. in. metod badania atmosfery. I wiem jak mało wciąż wiemy o Ziemi i jak wiele trzeba zebrać danych, aby dowiedzieć się czegokolwiek więcej. Dlatego zawsze irytowało mnie, ale
@arimek: Nikt nie uważa, że to wyłącznie człowiek - patrz komentarz wyżej. Ale czynniki antropogeniczne odpowiadają w znacznej większości za to co obserwujemy. To nie jakieś tam moje wymysły a stanowisko gros naukowców zajmujących się tą dziedziną. Twoje stwierdzenie "wiemy za mało" to nic innego jak argumentum ad ignorantiam...
@Sierkovitz: Ale ja za niczym nie argumentuję poza zmianą języka i formy przekazu. Stwierdziłem tylko, że kiedyś poddawałem w wątpliwość tezę o tym jakoby człowiek jako jedyny był odpowiedzialny za ocieplenie klimatu i spotykało się to zawsze z ostrą reakcją...

To nie jakieś tam moje wymysły

A gdzież ja tak napisałem?

Okopywanie się na swojej pozycji i określanie innych pejoratywnymi epitetami nie przysporzy Ci grona zwolenników... Co więcej ja sam
@arimek: Wiesz - nie mam czasu na roztrząsanie każdego pojedynczego postu - 99% jest od negacjonistów, którzy łączą pełne przekonanie o swoich wymysłach z kompletnym brakiem wiedzy na ten temat. Jeżeli zdarzy mi się raz na jakiś czas ktoś kogo źle oceniłem - trudno. Na drugi raz robię sobie notkę przy nicku i tyle.
@arimek:

Starałbym się unikać takich określeń. Pamiętam jak byłem młodszy i brałem jeszcze aktywny udział w dyskusjach na temat klimatu, to strasznie mnie denerwowało, jak za każdym razem kiedy poddawałem w wątpliwość antropogeniczność ocieplania się klimatu, byłem nazywany "denialistą". Zabijało to rzeczową dyskusję i trącało sekciarstwem.


1. czy w trakcie tych "rzeczowych dyskusji" akceptowałeś możliwość, że te wątpliwości wynikają z twojej niewiedzy?
2. czy próbowałeś samodzielenie szukać odpowiedzi na te wątpliwości,
@Neratin: W takim razie @Sierkovitz również jest "denialistą": > Nikt nie uważa, że to wyłącznie człowiek
( ͡ ͜ʖ ͡)
Swoim wpisem ukazałeś całkowite niezrozumienie treści powyższej dyskusji i po raz kolejny uczyniłeś to, na co starałem się uczulić Sierkovitza. Wytykanie innym niewiedzy, nazywanie ich ignorantami, denialistami etc. powoduje automatycznie złe nastawienie osoby, która to czyta i sprzeciw wobec tez głoszonych przez autora. Musicie w końcu
@arimek:
Wspominanie o tajfunie ma jaki konkretnie związek z tematem?

Ktoś kto wspomina o zlodowaceniach - najwyraźniej nie ma pojęcia o tempie zachodzenia zlodowaceń i tempie obecnych zmian - bo po co wspomina o nich w kontekście obecnych zmian skoro nie jest możliwe, żeby były wywołane tymi samymi czynnikami co zlodowacenia?
@arimek:

. Niestety każdemu kto nie zgadza się z opinią, że to człowiek jest wszystkiemu winien i co gorsza ośmieli się wspomnieć o zlodowaceniach


Co mają wspólnego zlodowacenia z Globalnym Ociepleniem? Czy to pokłosie mitu, że "skoro klimat zmieniał się dawniej w sposób naturalny, to pewnie teraz też"?
I nadal dziwisz się, że ktoś Cię nazwie negacjonistą?
Można się nie zgadzać z opinią, że winny jest człowiek, ale wypada mieć na
@Sierkovitz: @pdjakow: Hehehehehe ja #!$%@? . Czy Wy cokolwiek rozumiecie z tego co ja piszę, czy jesteście totalnie zaślepieni jak pitbull co zobaczył kotka? Jeszcze raz:
1) Uważam, że człowiek ma negatywny wpływ na klimat - pisałem o tym kilka postów wyżej. Nie jestem więc negacjonistą, denialistą, ignorantem, prawakiem, lewakiem, węglarzem etc.
2) Zlodowacenia i tajfun były przykładami na to jakimi argumentami posługuje się zwykły zjadacz chleba. Nie są moimi
@animek

#!$%@? ad personam bez zrozumienia tego, co piszę.


Gdzie ja Ci ad personam dałem, pokaż paluszkiem. Zadałem pytanie. Mam w nosie to, czy to są Twoje argumenty, czy nie. Jeśli zas zwykły zjadacz chleba wg Ciebie posługuje się takimi argumentami, to oznacza, że posługuje się argumentami głupimi i nieprawdziwymi. Co więcej, ktoś mu te argumenty podał, a zwykły zjadacz chleba posługuje się nimi, najwyraźniej nie sprawdziwszy, czy są one sensowne. Jeśli
@arimek:

takim razie @Sierkovitz również jest "denialistą": > Nikt nie uważa, że to wyłącznie człowiek

( ͡ ͜ʖ ͡)


a może odpowiedziałbyś na moje pytania?

Swoim wpisem ukazałeś całkowite niezrozumienie treści powyższej dyskusji i po raz kolejny uczyniłeś to, na co starałem się uczulić Sierkovitza. Wytykanie innym niewiedzy, nazywanie ich ignorantami, denialistami etc. powoduje automatycznie złe nastawienie osoby, która to czyta i sprzeciw wobec tez głoszonych