Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dobra, to zabrzmi idiotycznie ale muszę.
W skrócie jestem rózowym przegrywem, forever alone, lat 21 i nie jestem w stanie nic zrobić by zmienić swój stan. Od jakichś 3 lat przymierzałam się aby poznać kogoś przez internet (w realu nie znam żadnych facetów, mam mało znajomych i są to w większości dziewczyny) i dopiero teraz z wielkim bólem zmusiłam się do załozenia konta na jakimś portalu randkowym. To już wielki postęp, jednak nie jestem nawet w stanie się przełamać zeby wstawić tam zdjęcie lub jakiś opis. Po prostu nie mogę, mam jakąś blokadę, stresuje mnie to, że ktoś będzie widział jak wyglądam, dodam ze na jakichś facebookach ani nigdzie w internecie nigdy mnie miałam żadnych zdjęć, wiec udostępnianie wizerunku mojej mordy jest dla mnie czymś niecodziennym.

Hmm, przeczytałam to co napisałam i to brzmi nawet głupiej niż zakładałam.
Może ktoś przedstawi jakiś inny punkt widzenia, bo nie wiem co o tym myśleć, czy dać sobie spokój i umrzeć w samotności.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 18
MiłosnaPantera: @OP: Możesz dać zdjęcie oczu. Spełni to w pewien sposób "wymóg" posiadania zdjęcia, a jednocześnie nie będziesz się czuć aż tak nieswojo.

@PrzegrywWykopek: Jeśli portale randkowe to zły pomysł dla brzydkich, to co jest niby dobrym pomysłem? Zaakceptowanie samotności?

Zaakceptował: Asterling

OP: @Kruszec: Nie szukam na siłę i nie czuję żadnej presji. Moim problemem jest to, że nie chcę być sama, ale jednocześnie nie umiem podjąć żadnych kroków żeby zmienić ten stan. Coś w rodzaju prokastynacji.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling

W takim razie ja polecam ci znaleźć interesujące cię hobby i wpleść się w grupkę ludzi zainteresowanych. Przykładowo wspinaczka. A nóż znajdziesz kogoś z kim będziesz podzielać pasję i tym samym umacniać relację z druga osobą.

Przynajmniej ja bym tak zrobił, gdyby mnie naszło na szukanie. Odpuścił bym sobie portale randkowe. Ale nie neguję.
@AnonimoweMirkoWyznania: Mirabelko, jesteś przytłoczona swoimi kompleksami, ale spójrz na to z tej strony, że jednak zrobiłaś krok aby je przezwyciężyć - założyłaś konto na tinderze czy innym portalu i jesteś gotowa na poznanie innych ludzi. Urody nie zmienisz ( o ile nie masz kasy na medycynę estetyczną ), a większość ludzi do wzrokowcy i podbije do kogoś wizualnie przyjemnego, taka jest prawda. Jednak też większość ludzi nie ma wyglądu 11/10, są