Wpis z mikrobloga

@hobelik: Oczywiście, ja tylko pokazałem to jako argument za indukcją. I w komentarzu obok jako przykład dla solgazu jak mogliby zrobić badania zamiast pisania "30-50% lepiej" ;)
  • Odpowiedz
To ja też dorzucę swoje 3 grosze. Wiatrak chłodzący w kuchence indukcyjnej powyżej mocy 3/10 głośno pracuje, nie spotkałem się z tym w kuchenkach indukcyjnych innych producentów. Poza tym na razie bez zarzutów
  • Odpowiedz
@ZiumZium:
Jeżeli nie (czyli nie będzie 50% oszczędności w porównaniu do "starej" - ale ATESTOWANEJ I SPRAWNEJ kuchenki), to możesz się z nimi sądzić o nierzetelną reklamę i celowe wprowadzenie w błąd. O ile oczywiście dowiedziesz, że ta oszczędność nie występuje lub jest znacząco niższa. Myślę, że pomiar i testy wykonane przez rzeczoznawcę były by kluczowe.
  • Odpowiedz
@bialy100k: ta, fajnie to brzmi, tylko na sady trzeba miec kupe kasy, bo czy mozna im ufac, na szczescie jeszcze tego nie kupilem.
A podobalo mi sie przez chwile....
Indukcja jest duzo lepsza.
Szybka, zimna, sprawna.
  • Odpowiedz
@ZiumZium: Nigdy nie używałem indukcyjnej, teraz mam zwykłą elektryczną ze "szklanym" blatem i podgrzewanymi polami i jestem dosyć NIEzadowolony. Nie da się na tym robić poprawnie chińszczyzny (która wymaga możliwości puszczenia bardzo dużego strumienia energii w krótkim czasie). Nawet kupiłem sobie osobny palnik dużej mocy (coś jak tzw. "taboret" z kuchni zawodowych - https://www.google.co.uk/?gws_rd=ssl#safe=off&q=palnik+taboret) na dużą butlę gazowa - ale jeszcze go nie testowałem.
  • Odpowiedz
@ostatni_i_sprawiedliwy: Niestety ale nic innego nie udało mi się znaleźć. Ani testów potwierdzających czy obalających sprawność indukcji.
Sami producenci podają, że indukcja ma 90% sprawności.
Tak czy inaczej dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
  • Odpowiedz
@ostatni_i_sprawiedliwy: W warunkach takich jak zalecają w instrukcji. Np średnica naczynia taka jak pola. Małe naczynia nie działają na indukcji :-(
Sytuacja i tak jest lepsza niż w przypadku płyt gazowych, tam nikt nie podaje sprawności.
  • Odpowiedz
@JedynyNiepowtarzalny: indukcja jest tylko na prąd :)


@SOLGAZ: a solgaz GAZ tylko na prąd i GAZ

xD

Wyszło na to że dopóki kuchenki kupowali nieświadomi użytkownicy do póty @SOLAGAZ miał nienaganną opinię. Jak już grono użytkowników się zwiększyło to wyszły na jaw mankamenty i rzeczywistość. Niby 300%drożej, a nie wychodzi taniej i wcale lepiej.
  • Odpowiedz
Mam zwykłą kuchenkę na gaz. Normalnie codziennie gotujemy na niej posiłki dla 3-osobowej rodziny. Rano, po południu i wieczorem. I nawet w sezonie żona smaży konfitury. Rocznie za ten gaz płacę ok. 140 złotych. Przychodzi co roku takie rozliczenie i 12 faktur, ale przecież nie będę co miesiąc płacił po 12 zł, zawsze wpłacam to od razu za całość. Z tych 140 złotych za zużycie gazu tak naprawdę płacę połowę, bo druga
  • Odpowiedz
straty energii w płycie indukcyjnej występują przede wszystkim dopiero w samym naczyniu, a nie w kuchni. taka różnica.


@durielek: Nie.Naczynie jest odbiornikiem energii - nie generuje strat.Straty, to różnica między energią pobrana a dostarczoną. Straty mogą się powiększać z powodu kształtu i materiału naczynia (niedopasowanie). Ale wtedy to znów nie są "straty w naczyniu" a straty PRZED naczyniem :)
  • Odpowiedz
@ostatni_i_sprawiedliwy: no dobra, fizykiem nie jestem, ale wydaje mi się, że najwięcej strat ciepła przy gotowaniu to jest oddawanie ciepła garnka do powietrza, a nie z samej płyty.
no i pewnie strat z samego źródła zasilania też nie uwzględnają przy tym
ale to "na chłopski rozum" tylko... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jest oddawanie ciepła garnka do powietrza, a nie z samej płyty.


@durielek: wielkośc tych "strat" zależy od pojemności cieplnej garnka a nie od parametrów płyty indukcyjnej. Ponadto nie jest to strata płyty - bo ona energię przekazała (a chodzi nam właśnie o sprawność przekazywania energii). Te straty to straty całego procesu gotowania, nie mające nic wspólnego ze sprawnością płyty grzejnej.
  • Odpowiedz