Wpis z mikrobloga

W sobotę poszlam na kolacje świąteczną do znajomych, w nocy brzucho bolące tak bardzo, ze lezki mi kap kap ale gleboko wierzylam, ze uda mi sie jakos przetrwac noc. Podczas kolejnych dni bol sie utrzymywał ale mimo wszystko byl do przezycia i dzis kiedy postanowilam isc na winko z koleżankami to dostalam jakichś #!$%@? konwulsji. Wiec leże w lozku i patrze jak wszyscy pija wodeczke, jedza pizze a ja mysle tylko jak bardzo chcę umrzec. No więc jak w końcu udalo mi sie przekonać moje pijane koleżanki, ze to jednak bol a nie parcie na 2ke. Trafilam na SOR gdzie dostalam dwa zastrzyki w dupsko i dowiedzialam sie mam zapalenie trzustki. Super sroda bulwo ( ͡° ʖ̯ ͡°) #przegryw #truestory
  • 2