Wpis z mikrobloga

  • 460
Od zawsze miałem problemy ze wczesnym wstawaniem. Remedium na tę straszną chorobę znalazłem w dużej wieży hi-fi, którą dostałem na komunię. Ustawiam ją na pełną głośność i punkt 6:00 odpalało się radio niewyostrzone na żadną stację. Co rano w głośnym szumie zrywam się i biegnę na drugi koniec pokoju, by wyłączyć tego s--------a. Radiowy szum poprzedza charakterystyczne szczęknięcie jakiegoś tranzystorka, kiedy maszyna włącza zasilanie. Z czasem przyzwyczaiłem się, że codziennie rano zrywam się budzony tym cyknięciem i w panice lecę do radia by wyłączyć je unikając śnieżenia wolnej częstotliwości.
Ostatnio znalazłem też pracę marzeń. Praca typowo biurowa, więc pracbazowe ksero nigdy nie stygnie. Zgadliscie. Ten drukujący s-------n wybudza się z uśpienia tym samym charakterystycznym cyknięciem, co mój budzik. Współpracownicy pewnie uważają mnie za psychicznego, bo za każdym ctrl plus p wzdrygam się cały spodziewając się zaraz głośnego szumu. Raz nawet oblałem się kawą ze strachu jak koleżanka coś drukowala. Nie wiem ile jeszcze tam wytrzymam. Praca idealna, ale ten dźwięk doprowadza mnie na skraj paranoi
#pracbaza #odruchpawlowa może #psychologia
Krachu - Od zawsze miałem problemy ze wczesnym wstawaniem. Remedium na tę straszną ch...

źródło: comment_EvlnnN1YGtRCluPvSaq791wk0av7fiJX.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krachu swego czasu miałem na budziki Dillinger Escape Plan - Farewell Mona Lisa, to co się dzieje w mojej głowie kiedy słyszę początkowy riff jest nie do opisania

  • Odpowiedz
@Krachu: w rekalmie chyba apapu co teraz leci na samym poczatku jest piknięcie, takie PIK, identyczny dziek jaki wydaje pralka gdy skonczy prac xD tez sie wzdrygam

ale i tak nie jest zle, jak jeszcze robilem w poprzedniej robocie to balem sie telefonu, bo jak dzwonil szefo to albo o------l albo dodatkowa robota ktorej nienawidzilem. gdy tylko ktos dzwonil to mialem stany lękowe i wzmożoną potliwosc XDDD w koncu ustawilem
  • Odpowiedz
Od zawsze miałem problemy ze wczesnym wstawaniem. Remedium na tę straszną chorobę znalazłem w dużej wieży hi-fi, którą dostałem na komunię. Ustawiam ją na pełną głośność i punkt 6:00 odpalało się radio niewyostrzone na żadną stację. Co rano w głośnym szumie zrywam się i biegnę na drugi koniec pokoju, by wyłączyć tego s--------a. Radiowy szum poprzedza charakterystyczne szczęknięcie jakiegoś tranzystorka, kiedy maszyna włącza zasilanie. Z czasem przyzwyczaiłem się, że codziennie rano zrywam
  • Odpowiedz
@mamrotekk: nowicjusz. co z tego że jest 6 budzików w telefonie jak za każdym j-----m razem przy pierwszym budziku przynoszę telefon koło poduszki a kolejne wyłączam przez sen
  • Odpowiedz
@Krachu: Czasami jak bardzo boję się, że zaśpię (bo na przykład kładę się za późno) to jako dźwięk budzika ustawiam sobie dzwonek, który mam ustawiony dla numeru mojego szefa. Ponieważ szef dzwoni do mnie najczęściej tylko kiedy zaśpię, to na ten dźwięk zrywam się i wyskakuję z łóżka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale staram się tego nie robić za często, żeby mi nie spowszedniał.
  • Odpowiedz
@Marbarella: heh, jaka praca ze szef pozwala na cos takiego? ;p (no offence)
@Freakz: @xCinek: @mamrotekk: tez przesypiam wszystkie/wyłączam przez sen/budzę sie i odwracam na drugi bok. Zbudowałem sobie budzik na prędce - 40W głośnik, niestety nie jest do konca skończony zatem po prostu wyjmuje wtyczkę z kontaktu. Następny albo standalone z godzina po wifi ustawiana, albo z fajnym interfejsem zeby sobie wyklikać wszystko
  • Odpowiedz
@Atariauke: Po prostu trafił mi się szef, który ma gdzieś techniczne szczegóły, obchodzi go tylko to czy praca jest zrobiona ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie przeszkadza mu że przyjdę później, bo nie pracuję z klientami ani nic, więc jak się spóźnię to po prostu zostaję dłużej.
  • Odpowiedz